Potężny atak zimy przemierza Stany Zjednoczone, przynosząc niskie temperatury, ogromne opady śniegu, lód oraz intensywne burze śnieżne na dużym obszarze kraju. Najbardziej zagrożone są stanu na środkowym wybrzeżu Atlantyku. Nowy Jork ma uniknąć największych opadów.
W Kentucky, Ohio, Wirginii Zachodnia, Maryland oraz w rejonie Waszyngtonu i Baltimore prognozuje się nawet do 10 cali śniegu. W tych miejscach ruch na drogach z pewnością zostanie sparaliżowany, a z powodu zasypania lotnisk niewykluczone jest także wstrzymanie wszystkich lotów.
W Nowym Jorku i północnym New Jersey warunki mają być znacznie łagodniejsze. Lekkie opady śniegu (do 1 cala) mogą spowodować miejscowe oblodzenia, jednak nie przewiduje się większych zakłóceń w ruchu drogowym.
Na południu front pogodowy niesie ze sobą ekstremalne zjawiska, w tym tornada, grad i silne wiatry – w Luizjanie, Arkansas, Missisipi, Alabamie, Georgii i na Florydzie.
Eksperci ostrzegają, że po przejściu zimowej burzy warunki utrzymają się przez kilka następnych dni, w których podróże będą bardzo niebezpieczne. Zaleca się śledzenie lokalnych ostrzeżeń pogodowych i rozważenie przełożenia najbliższych wyjazdów.
Red. JŁ