Po raz pierwszy od ponad dwudziestu lat, oprocentowanie kredytów hipotecznych w USA przekroczyło poziom 7%. Jest to wynik gwałtownych podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, które mają zniwelować szalejącą w kraju inflację.
Jak informują eksperci, w minionym tygodniu średnie oprocentowanie na kredytach 30-letnich wzrosło do 7,08%. W tym samym okresie ubiegłego roku wynosiło ono 3,14%.
Wyższe oprocentowanie zmniejsza jednocześnie siłę nabywczą, co powoduje, że mniej osób może sobie pozwolić obecnie na zakup domu. Przypomnijmy również, że ceny cały czas rosną. Połączenie tych dwóch czynników niemalże uniemożliwia obecnie kupno nieruchomości.
Warto również zaznaczyć, że sprzedaż posiadłości gwałtownie spadła w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy.
Ostatni raz średnia stopa procentowa była wyższa niż 7% w kwietniu 2002 roku, kiedy to Stany Zjednoczone odczuwały skutki ataków terrorystycznych z 11 września.