Parasole groźniejsze od aligatorów i rekinów. Nowe zalecenia mają zapobiec groźnym wypadkom na plażach

Przebywając na plaży nie wszyscy lubią lub chcą smażyć się w pełnym słońcu. Popularnym pomocnikiem w walce z nazbyt dużą ekspozycją na słońce są parasole. Te jednak potrafią być bardzo niebezpieczne, jeśli porwie je wiatr. Na nowojorskich plażach obowiązują nowe przepisy, które mają uchronić plażowiczów przed tego typu incydentami.

Każdego roku tysiące osób odnosi obrażenia związane z parasolami. W czerwcu 2023 roku na plaży w Clearwater „latający” parasol ranił dwie osoby.

Aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym podczas użytkowania parasola, warto dociążać osłonę, aby wiatr nie mógł porwać jej ze stojaka.

Według danych Komisji Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (Consumer Product Safety Commission), każdego roku prawie 3000 osób w Stanach Zjednoczonych trafia na oddział ratunkowy z powodu wypadków związanych z parasolami.

To znacznie więcej, niż liczba zranionych przez krokodyle i aligatory razem wzięte!

Znane są nawet przypadki śmiertelne „ataku parasola”. Do ostatniego takiego wypadku doszło w 2016 roku, kiedy porwany przez wiatr parasol zabił kobietę w Virginia Beach.

Stowarzyszenie American Society of Testing and Materials opublikowało w zeszłym miesiącu zestaw nowych standardów, zachęcających plażowiczów do odpowiedniego dociążania podstaw swoich parasoli.

Przy wietrze osiągającym 30 mil na godzinę parasol powinien być obciążony u podstawy co najmniej 75 funtami balastu.

Red. JŁ