Blisko 39 procent sportowców zostało przebadanych podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Do tej pory wykryto pięć pozytywnych przypadków – podała Międzynarodowa Agencja Testująca (ITA), która jest odpowiedzialna za program antydopingowy na podstawie umowy z MKOl.
Łącznie pobrano 6 130 próbek (moczu, krwi, zaschniętej krwi) z 4 770 testów przeprowadzonych na 4 150 sportowcach. Zgodnie z oświadczeniem ITA jest to najwyższy odsetek zawodników kiedykolwiek testowanych. Badania przeprowadzono w czasie od otwarcia wioski olimpijskiej w połowie lipca do ceremonii zamknięcia 11 sierpnia.
Przebadano 38,75 procent wszystkich sportowców, co stanowi wzrost o 4 procent w porównaniu do IO Tokio 2020 i o 10 procent do Rio de Janeiro 2016.
ITA przeprowadziła ukierunkowane testy, z których prawie dwie trzecie miało miejsce podczas samych zawodów, a reszta poza nimi. Do najczęściej testowanych krajów należały Stany Zjednoczone, Francja, Chiny, Australia i Wielka Brytania. Polska w tym zestawieniu wymieniana jest na 15. miejscu. Najwięcej kontroli antydopingowych przeprowadzono w takich sportach jak lekkoatletyka, sporty wodne, kolarstwo, wioślarstwo, zapasy, boks, podnoszenie ciężarów i judo.
Agencja przeprowadziła również program badań na kilka tygodni przed igrzyskami olimpijskimi, tzn. w okresie wysokiego ryzyka, w którym około 90 procent z około 10 000 uczestników igrzysk w Paryżu zostało przetestowanych co najmniej raz. Dodano, że w tym okresie odnotowano około czterdziestu naruszeń przepisów antydopingowych.
Na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku wykryto sześć przypadków dopingu.
Utworzona w 2018 roku i częściowo finansowana przez MKOl agencja planuje, organizuje i zarządza wynikami testów antydopingowych podczas igrzysk. Była już zaangażowana w Tokio w 2021 roku i Pekinie w 2022 roku. Zarządza również programem antydopingowym dla Tour de France i kilku innych dyscyplin sportowych.
Podczas zimowych igrzysk w Pekinie na pierwsze strony gazet trafiła sprawa młodej rosyjskiej łyżwiarki Kamiły Walijewej, która przed igrzyskami uzyskała pozytywny wynik testu na trimetazydynę. Zawodniczka ostatecznie została zawieszona na cztery lata. Pozytywny wynik testu 15-letniej wówczas Rosjanki ujawniono dopiero po tym, jak zdobyła złoto w konkurencji drużynowej i przygotowywała się do startu indywidualnego.
Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) zadecydowała, że złoty medal olimpijski otrzymają Amerykanie, srebro Japończycy, natomiast Rosjanie zostali przesunięci na trzecie miejsce.(PAP)
mask/ krys/