New York
45°
Partly Cloudy
7:01 am5:17 pm EST
4mph
67%
29.97
TueWedThu
45°F
37°F
43°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Polska
Wywiady
Warto przeczytać
Społeczeństwo
Kultura

Polonia strażnikiem narodowej pamięci

13.10.2023
Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński był bardzo zaszczycony funkcją Honorowego Wielkiego Marszałka Parady Pułaskiego 2023 / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

„Patrzcie Polacy, jak powinna wyglądać duma narodowa. To jest lekcja dla nas w Polsce, którą daje nam Polonia” – podkreśla w rozmowie z „Nowym Dziennikiem” minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński opowiadając o znaczeniu Parady Pułaskiego, której w tym roku był Honorowym Wielkim Marszałkiem.

Panie Ministrze gratuluję funkcji Honorowego Wielkiego Marszałka Parady Pułaskiego, którą Panu powierzyli organizatorzy tego dorocznego biało-czerwonego święta Polonii na manhattańskiej Piątej Alei. Proszę powiedzieć jak Pan postrzega to wyróżnienie oraz jakie znaczenie dla Polski ma Parada Pułaskiego?

To dla mnie wielki zaszczyt, że organizatorzy parady poprosili mnie żebym pełnił taką honorową i symboliczną funkcję. Świadczy to również o tym, że Polonia amerykańska jest silnie związana z Polską, ale także – przynajmniej w jakiejś mierze – z obecnym polskim rządem, ponieważ zostałem tutaj bardzo gościnnie i ciepło przyjęty. Natomiast sama Parada Pułaskiego, podobnie jak wiele innych wydarzeń i instytucji, które Polonia od lat z taką wielką troskliwością i zaangażowaniem organizuje i prowadzi oraz dba o nie, jest wydarzeniem bardzo ważnym i prestiżowym. Polska emigracja musi być zintegrowana wokół naszych rodzimych wartości, i tak właśnie tutaj jest. Zauważyłem, zarówno w Nowym Jorku, jak i podczas wizyty w Chicago, że wszędzie w środowiskach polonijnych jest dużo młodzieży, to jest też bardzo budujące. Cieszymy się z tego, że na takich wydarzeniach jak właśnie Parada Pułaskiego, pojawia się nowa patriotyczna fala, są uczniowie z polskich szkół, są harcerze, są rodzice z dziećmi, często są też wielopokoleniowe rodziny. Bardzo pięknie to wygląda. Poza tym jest też wiele nowych inicjatyw, powstają nowe instytucje, i to o mocnych podstawach. W Chicago byłem w Paderewski Symphony Orchestra and Academy of Music. Mają one siedzibę, która została zbudowana w czasie pandemii za zdobyte oddolnie fundusze. Widać zatem, że mimo trudności, bo na muzykę klasyczną czy też sztukę i kulturę wysoką nie jest łatwo znaleźć fundusze, powstają nowe bardzo poważne instytucje. Ma to związek z tym, że młoda Polonia chce uczyć swoje dzieci w polskich szkołach muzycznych. To jest coś zupełnie nowego i na pewno będziemy chcieli wspierać takie inicjatywy. Wracając do Parady Pułaskiego, muszę podkreślić, że jest to wspaniała, długoletnia tradycja, w dodatku związana z polską dumą. A to jest szalenie istotne, ponieważ – jak zapewne większość z nas doskonale wie – w Polsce w czasie komunizmu, a później niestety też w III RP, po roku 1989, był bardzo silny nurt ośmieszania polskości i patriotyzmu, polskich bohaterów, a nawet powstańczych zrywów – twierdzono, że były one niepotrzebne. Ta narracja była nieprzypadkowa, była formułowana po to, żeby Polskę osłabić, zniszczyć polskość, patriotyzm i przywiązanie do ojczyzny. Natomiast Polonia, która przejęła z amerykańskiej kultury te elementy, których w Polsce mieliśmy się wstydzić, czyli dumę narodową, dumę z biało-czerwonych barw, zwyczaj podnoszenia flagi, śpiewanie hymnu czy po prostu – dumę ze swojej tradycji, ze swojej wspólnoty, była zawsze strażnikiem naszej narodowej pamięci. W czasie kiedy nam w PRL-u i w III RP wpajano, że patriotyzmu, a nawet słowa „naród”, mamy się wstydzić, fundowano nam lekcję pogardy czy też pedagogiki wstydu, Polacy tutaj pielęgnowali z dumą swój patriotyzm i swoje tradycje. Ameryka, kraj nowoczesny i wiodący, będący strażnikiem światowego pokoju i naszym sojusznikiem zapewniającym Polsce bezpieczeństwo, jest państwem, które wielką wagę przywiązuje do kultury i tradycji. I właśnie Parada Pułaskiego jest symbolem takiego podejścia. To bardzo cenne, ponieważ wpływa także na to, co dzieje się w Polsce. Patrzcie Polacy, jak powinna wyglądać duma narodowa. To jest lekcja dla nas w Polsce, którą daje nam Polonia.

Podczas rozpoczęcia 86. Parady Pułaskiego minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński wygłosił okolicznościowe przemówienie / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

Miejmy nadzieję, że taki przekaz dotrze w tym roku do naszych rodaków zdecydowanie lepiej dzięki bezpośredniej transmisji telewizyjnej z Piątej Alei.

Tak powinno być co roku. W dodatku udział w Paradzie Pułaskiego prezydenta RP Andrzeja Dudy też nie jest przypadkowy, ponieważ my w Polsce potrzebujemy wsparcia Polonii także w tym wymiarze. Nasz kraj w tej chwili bardzo się zmienia, jesteśmy w przededniu wyborów, które będą decydujące w kwestii tego, czy będziemy mogli ten kurs na suwerenność Polski – także suwerenność w obszarze tożsamościowym i kulturowym oraz związanym z dziedzictwem narodowym – prowadzić dalej, czy też zwycięży opcja, która nie służy interesom Polski, która sprzeniewierza się tradycyjnym polskim wartościom i wraca do pedagogiki wstydu.

Panie Ministrze, udział w Paradzie Pułaskiego to tylko jeden z elementów Pańskiej wizyty w Nowym Jorku. Wiem, że jest ona także związana z zaginionymi polskimi dobrami kultury. Mam wrażenie, że jak Pan pojawia się w Stanach Zjednoczonych to zawsze do Polski wracają jakieś skradzione przed laty dzieła sztuki.

Tak się dzieje dlatego, że bardzo zintensyfikowaliśmy poszukiwania strat wojennych i skradzionych dzieł sztuki. Zreorganizowaliśmy cały system pracy w tym zakresie i to się sprawdza. Od dawna w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego mieliśmy świetnych specjalistów – jeszcze przed moim przyjściem, co zawsze podkreślam – to są ludzie oddani Polsce. Ale my daliśmy im możliwość prawdziwie rozwinąć skrzydła. Powołaliśmy specjalny Departament Restytucji Dóbr Kultury, wprowadziliśmy i udoskonaliliśmy pewne rozwiązania systemowe i technologiczne, i dzięki temu praktycznie co tydzień odzyskujemy jakieś dzieła. Musimy jednak pamiętać, że rozmiar strat jest ogromny. Polska straciła w czasie drugiej wojny światowej ponad pół miliona dzieł sztuki. Odnajdujemy je dzisiaj na całym świecie, także w Stanach Zjednoczonych, w Japonii czy wielu innych krajach. Jesteśmy w tej kwestii bardzo aktywni, podobnie jak w wielu innych sprawach, przez co nadrabiamy wieloletnie zapóźnienia naszych poprzedników, m.in. tworzymy nowe polskie instytucje poza granicami kraju.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński był pod wielkim wrażeniem patriotyzmu wśród Polonii / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

Jedną z nich jest chyba powstający w Nowym Jorku oddział Instytutu Pileckiego. Może Pan coś więcej powiedzieć na jego temat?

Będzie to naprawdę piękny i godny oddział, z salą kinową, miejscem na spotkania oraz na wystawy. Nowojorski oddział Instytutu Pileckiego będzie trzecią zagraniczną filią Instytutu. Otwieramy go na Manhattanie, w bardzo prestiżowym miejscu, po to, żeby opowiadać w nim o polskiej historii. Jego siedziba będzie się znajdowała w samym centrum dolnego Manhattanu, na rogu Rector Street i Greenwich Street, a więc w świetnym miejscu, gdzie przewija się bardzo wielu nowojorczyków, a także turystów.

Również w Polsce powstał i niedawno został uroczyście otwarty inny ważny dla naszego dziedzictwa narodowego obiekt – Muzeum Historii Polski.

Wreszcie, po wielu latach, zbudowaliśmy dla Polaków, Polonii i wszystkich rodaków mieszkających w różnych częściach świata, muzeum poświęcone naszej własnej historii. Przez wiele lat nasi poprzednicy blokowali budowę jego siedziby, bo instytucja ta działa przecież od 2006 r. Dzisiaj Muzeum Historii Polski jest piękną i wielką instytucją, godną swojej nazwy i przeznaczenia. Serdecznie zapraszam wszystkich rodaków do jej odwiedzenia.

Z tego co pamiętam z naszej poprzedniej rozmowy w maju ubiegłego roku, to właśnie do Muzeum Historii Polski miała trafić m.in. tzw. kolekcja Łukaszowców, odzyskana po latach z Le Moyne College w Syracuse. Czy faktycznie można te obrazy tam zobaczyć?

Wszystkie dzieła z kolekcji Łukaszowców tam się znajdują, są prezentowane na wystawie, którą można oglądać w tej chwili. Główna wystawa stała zostanie otwarta za dwa i pół roku i będzie to chyba największa wystawa w Europie. Będzie zajmowała 8000 metrów kwadratowych. Jej przygotowanie zajmie jeszcze chwilę, ale obecna wystawa czasowa też jest bardzo ciekawa i opowiada przekrojowo o polskiej historii, pokazuje też, jak powstawała kolekcja tego największego polskiego muzeum.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński uważa, że Polacy w kraju powinni się uczyć patriotyzmu od amerykańskiej Polonii / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

Muzeum Historii Polski jest chyba taką perełką wśród wielu innych ośrodków kultury, które powstały w ostatnim czasie, a wiem, że tych są dziesiątki.

Dzięki temu, że polski budżet na kulturę wzrósł o ponad 100 procent, mogliśmy w całej Polsce zrealizować 8 tysięcy inwestycji w kulturze. Z tego ponad 300 to są obiekty muzealne, również takie, które przez lata nie były budowane. Mamy teraz m.in. Muzeum Sybiru w Białymstoku, Muzeum Kresów Rzeczypospolitej Obojga Narodów w Sejnach, Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce, Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, Muzeum Piaśnickie w Wejherowie, w Okopach budujemy Muzeum Ks. Jerzego Popiełuszki i wiele innych. Musieliśmy nadrobić wieloletnie zaniedbania w tej kwestii, ale teraz już wiele tych instytucji działa, ma swoje siedziby i opowiada o polskiej historii. Serdecznie zapraszam do odwiedzania tych miejsc.

Na zakończenie naszej rozmowy powróćmy na chwilę do tematu zbliżających się wyborów. Wspomniał Pan wcześniej, że będą one mały decydujące znaczenie w kwestii suwerenności Polski w obszarze tożsamościowym i kulturowym. Pan kandyduje w okręgu warszawskim, a więc tym, na który będzie mogła także głosować Polonia. Czy jest coś czym chciałby Pan przekonać Polaków mieszkających poza granicami kraju żeby swój głos oddali właśnie na Pana?

Jeżeli chcemy, żeby Polska dalej rozwijała się w tym tempie i rozwijała się jako państwo suwerenne, także tożsamościowo, państwo które będzie broniło własnej historii – to głosujmy na Prawo i Sprawiedliwość. Ja kandyduję w Warszawie, z pierwszego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości, i bardzo proszę o Państwa głosy, ponieważ wszyscy Polacy mieszkający za granicą mogą głosować na tę listę. Gorąco też namawiam do udziału w wyborach i bardzo proszę, żebyście Państwo się zmobilizowali. Każdy Polak powinien głosować na Polskę i powinien głosować – z miłości do Polski.

Rozmawiał Wojtek Maślanka

„Każdy Polak powinien głosować na Polskę i powinien głosować – z miłości do Polski” – uważa minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner