Premier Donald Tusk odwiedził w sobotę pierwszy wybudowany odcinek Tarczy Wschód w pobliżu wsi Dąbrówka (woj. warmińsko-mazurskie). Szef rządu zaznaczył, że wydatek rzędu miliardów złotych na umocnienie granicy jest inwestycją w pokój.
„Wszystko to, co tutaj robimy – i to będziemy robili także na granicy z Białorusią i Ukrainą – ma odstraszyć i zniechęcić ewentualnego agresora, w związku z czym to jest naprawdę inwestycja w pokój. Wydamy na to miliardy złotych, ale już w tej chwili cała Europa z wielką satysfakcją obserwuje i będzie wspierała w razie potrzeby te inwestycje i nasze działania” – powiedział szef rządu podczas briefingu w pobliżu Dąbrówki.
Podkreślił, że pierwszy odcinek Tarczy Wschód w pierwotnym planie miał powstać w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Tusk zwrócił uwagę, że tylko na ukończonym odcinku jest 3,5 tys. elementów betonowych. „Do 2028 r. będziemy chcieli uzbroić w ten sposób polską granicę” – dodał.
Szef rządu zapewnił, że państwa należące do regionu bałtyckiego będą współpracowały z Polską, aby infrastruktura ta była skuteczna nie tylko na polskich odcinkach, ale na całej długości granicy, „przede wszystkim z Rosją i Białorusią”. „Nasze działania będą dotyczyły także zabezpieczenia granicy z Ukrainą – z innych powodów, ale chcemy, żeby na całej długości wschodniej granicy Polacy czuli się bezpieczniejsi” – stwierdził.
Premier zapewnił, że w planach nie ma przymusowych przesiedleń w związku z budową Tarczy Wschód. Podkreślił, że dzięki inwestycji województwa warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie i podkarpackie będą bezpieczniejsze.
Jak mówił, Tarcza Wschód to „inteligentnie skomponowany ciąg skutecznej obrony”. „To był bardzo nowoczesny pomysł, w jaki sposób chronić granicę przy wykorzystaniu różnych elementów infrastruktury typu tzw. betonowe jeże, rowy przeciwczołgowe, ale też elementy środowiska naturalnego” – powiedział Tusk.
Szef rządu zwrócił uwagę, że może nie wszyscy uznają umocnienia za imponujące. „To nie są wieżowce, ale to już są kilometry tych instalacji. Części z tego projektu nie są widoczne gołym okiem (…). To jest i tak największy projekt tego typu w historii Europy po 1945 roku. Całość Tarczy Wschód to będzie projekt bez precedensu” – zaznaczył.
„W trakcie mojego spotkania z żołnierzami 200 metrów od granicy czułem się naprawdę bezpieczny” – napisał Tusk na portalu społecznościowym X.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział, że „obrona i bezpieczeństwo Polski to nasz wspólny, podstawowy obowiązek, odkąd mają miejsce wydarzenia za naszą wschodnią granicą”. „To działanie międzyresortowe, współpraca, aby infrastruktura naszego państwa mogła działać bez przeszkód” – dodał.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk podkreślił, że elementy inżynieryjne Tarczy Wschód są projektem przygotowanym przez Wojsko Polskie. „To projekt czysto militarny, który odnosi się do zagrożeń dotyczących granicy z Rosją i Białorusią” – zaznaczył. Dodał, że projekt jest strategiczny dla rządu. Zapewnił, że nie zabraknie pieniędzy na kontynuację projektu. „To kwestia polskiego bezpieczeństwa i polskiej przyszłości” – podsumował.
Tarcza Wschód to przygotowany w MON i Sztabie Generalnym WP program zakładający budowę różnego typu umocnień, przeszkód terenowych i infrastruktury wojskowej na granicach Polski z Rosją i Białorusią – łącznie na odcinku ok. 800 km. W planach jest budowa także odpowiednich systemów rozpoznania i wykrywania zagrożeń, wysuniętych baz, węzłów logistycznych, magazynów czy rozmieszczenie systemów antydronowych. (PAP)
kno/ zs/ jwo/ malk/