W czwartek odbyła się pierwsza debata wyborcza kandydatów na burmistrza miasta Nowy Jork. Wzięli w niej udział: nominat demokratów i poseł do stanowego Zgromadzenia Zohran Mamdani, były gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo oraz reprezentant Partii Republikańskiej Curtis Sliwa. Podczas dyskusji poruszono tematy, m.in. kosztów życia w mieście, marihuany oraz sytuacji na Bliskim Wschodzie. Jednym z zaskoczeń było pojawienie się na debacie Curtisa Sliwy bez czerwonego beretu, z którym założyciel Guardian Angels raczej się nie rozstaje.
Podczas czwartkowej debaty kandydatów na burmistrza Wielkiego Jabłka – chociaż wybory dotyczą wyłącznie samorządu – poruszono m.in. głośny w ostatnich dniach temat sytuacji na Bliskim Wschodzie, a konkretnie w Izraelu i Palestynie. Zohran Mamdani miał okazję sprostować w czasie debaty swoją wcześniejszą wypowiedź, w której uchylił się od jednoznacznej odpowiedzi, czy Hamas powinien złożyć broń po zawarciu pokoju w Strefie Gazy. „Oczywiście, że wierzę, iż powinni złożyć broń” – stwierdził, tym razem już bez cienia wątpliwości, nominat Partii Demokratycznej. Niepewność co do opinii rywala o palestyńskiej organizacji terrorystycznej wykorzystał Andrew Cuomo, który zarzucił Mamdaniemu, że ten nie chce otwarcie potępić Hamasu. Nie posunął się jednak do nazwania rywala antysemitą, gdy zapytano go, czy za takiego go uważa.
„Nie wydaję takich osądów o ludziach. Czy jesteś rasistą, czy antysemitą? Wiem, że wielu Żydów uważa, że on jest antysemitą” – stwierdził były gubernator Nowego Jorku.
Konflikt w Strefie Gazy był istotnym tematem debaty nie tylko ze względu na jego aktualność, ale także zamieszkujące Wielkie Jabłko, wyraźnie zwaśnione w tej kwestii diaspory – społeczność żydów i muzułmanów. W tym kontekście Cuomo zapytano o jego ograniczone kontakty z nowojorskimi wyznawcami Mahometa. Polityk odpowiedział, że to raczej Mamdani reprezentuje tę społeczność. Kandydat Demokratów zadrwił wówczas z byłego gubernatora, mówiąc, że „musiał zostać pokonany przez muzułmańskiego kandydata, żeby po raz pierwszy w życiu wejść do meczetu”.
Nawiązań do porażki Cuomo w prawyborach Partii Demokratycznej było podczas czwartkowej debaty sporo. Sam Cuomo bił się w pierś, przyznając, że zlekceważył potęgę mediów społecznościowych, a przez to nie zdołał dotrzeć do ludzi młodych.
Kandydat Republikanów niespodziewanie pojawił się na debacie bez szkarłatnego beretu Guardian Angels. „Wyglądam dziś bardzo burmistrzowsko” – skomentował brak nakrycia głowy Curtis Sliwa.
W starciu kandydatów na włodarza Wielkiego Jabłka Sliwa raczej nie grał pierwszych skrzypiec. Sam zresztą narzekał, że „jest marginalizowany”, a rywale zagłuszają jego wypowiedzi. W jednej z tych, które nie zostały zagłuszone, Sliwa opowiadał o swojej niechęci do „żółtych taksówek”, których unika – jak stwierdził – odkąd w 1992 roku został postrzelony w jednej z nich przez ludzi mafijnych rodzin Gotti i Gambino.
Sliwa dał się zapamiętać z debaty jeszcze z jednego momentu. Gdy Andrew Cuomo stwierdził, że Donald Trump „ustąpiłby” w starciu z nim, kandydat republikanów postanowił go nieco utemperować.
„Wiem, że myślisz, że jesteś najtwardszym facetem na świecie, ale pozwól, że ci coś powiem: przegrałeś własne prawybory, prawda? Zostałeś odrzucony przez Demokratów. Masz trudność ze zrozumieniem, co znaczy słowo ‘nie’” – powiedział Sliwa.
„Zgadzam się z Curtisem” – skomentował Mamdani.
W czasie debaty jej uczestników zapytano m.in. o to, jakie koszty ponoszą osobiście w związku z mieszkaniem i życiem w Nowym Jorku. Wydatki na zakupy spożywcze były wśród wszystkich trzech kandydatów podobne – między 125-175 dolarów tygodniowo. Spore różnice ujawniły się dopiero przy kosztach zakwaterowania. Największe wydatki na wynajem zadeklarował Cuomo (7800 dolarów), po nim Sliwa (3900), a najmniejsze Mamdani (2300). Mamdani został skrytykowany przez Cuomo za fakt korzystania z mieszkania objętego kontrolą czynszu. Były gubernator stwierdził, że powinien odstąpić lokal „biedniejszemu człowiekowi”.
Tak zwaną rekreacyjną marihuanę można zakupić w Nowym Jorku w sieci licencjonowanych sklepów. Czy kandydaci na burmistrza Nowego Jorku korzystają z tej możliwości? Do zażywania marihuany z legalnego źródła przyznał się Mamdani oraz Sliwa, który wspominał, że stosował konopie jako lek na chorobę Crohna. Cuomo stwierdził, że nigdy nie korzystał z marihuany.
Red. JŁ