Choć co chwila słyszymy o różnego rodzaju przerażających incydentach w pociągach i na peronach metra, okazuje się, że przestępczość w nowojorskiej komunikacji miejskiej znacząco spadła w ciągu ostatniego miesiąca.
Przestępczość w metrze spadła o 13,1% w ciągu ostatnich 28 dni. W tym roku odnotowano 185 takich przypadków. W tym samym okresie 2021 roku było ich 213. Miasto było wówczas pochłonięte pandemią, a ruch na ulicach był znacznie mniejszy.
Nie ma jednak powodów do radości. W skali całego roku przestępczość w metrze wzrosła aż o 33,5%. W 2021 roku odnotowano 1,570 zbrodni w komunikacji. Obecnie jest to już 2,096 takich incydentów.
Póki co nie wiadomo, czy spadek to chwilowy przebłysk, czy faktyczna poprawa sytuacji, w związku z działaniami władz miasta.
Urzędnicy zapowiadają jednak dalsze działania, które mają doprowadzić do coraz to rzadszego łamania prawa przez mieszkańców. Na peronach i w pociągach ma pojawić się jeszcze więcej policjantów, którzy dbać będą o nasze bezpieczeństwo.