Rok 2024 w kulturze – Muzyka popularna

Pojedynek Kendricka Lamara i Drake’a, nowe płyty The Cure i Nicka Cave’a, warszawskie koncerty Taylor Swift w ramach „Eras Tour” i Beyonce w wersji country – to niektóre z najgłośniejszych wydarzeń 2024 r. w muzyce popularnej.

Świat muzyki rozrywkowej od marca do czerwca ekscytował się „pojedynkiem” pomiędzy amerykańskim raperem Kendrickiem Lamarem, a kanadyjskim gwiazdorem Drakiem. Po wymianie piosenek – ciosów, w powszechnym przekonaniu zwycięzcą został Lamar, za sprawą popularności singla „Not Like Us”. Sukces świętował koncertem, a następnie premierą – bez uprzedniej zapowiedzi – nowego albumu – „GNX”.

Szeroko komentowaną płytą, na którą fani czekali długie lata, była „Songs of a Lost World” The Cure. Legendarny brytyjski zespół powrócił z nowym albumem po 16 latach. Na jego nastrój wpłynęły wydarzenia z prywatnego życia lidera grupy, wokalisty i gitarzysty Roberta Smitha: śmierć rodziców i brata. Artysta przyznawał w wywiadach, że osobista tragedia odcisnęła się na muzyce. Elegijny charakter ma także „Alone”, singiel promujący wydawnictwo, w którym Smith zmaga się z tematem śmiertelności, upływającego czasu, przeczucia kresu.

Na okładce płyty „Cowboy Carter” Beyonce siedzi na koniu, w dłoni trzyma amerykańską flagę. „Przez to, co mnie spotkało zdecydowałam się zagłębić w bogatą historię tej muzyki” – tłumaczyła piosenkarka, która na nowej płycie zdecydowała się nawiązać do tradycji country. Odniosła się także do swojego występu u boku grupy The Dixie Chicks w 2016 r. podczas Country Music Association Awards, gdy zaśpiewała „Daddy Lessons”, piosenkę w stylu country z jej albumu „Lemonade”. Wielu fanów krytycznie odebrało jej, gwiazdy pop, obecność na gali muzyki country. Za sprawą „Cowboy Carter” i piosenki „Texas Hold 'Em”, Beyonce dotarła na szczyt listy przebojów Billboard Hot Country Songs. „Przedefiniowałaś cały gatunek i raz jeszcze odmieniłaś całą naszą kulturę. Jestem z ciebie dumna!” – wspierała piosenkarkę w mediach społecznościowych Michelle Obama.

Zakończona w grudniu trasa koncertowa „Eras” okazała się najbardziej dochodową w historii i uczyniła Taylor Swift miliarderką. Piosenkarka zagrała 152 koncerty w 51 miastach, a trzy z nich odbyły się w Warszawie. O wsparcie gwiazdy pop zabiegali kandydaci na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, analitycy branży turystycznej pisali o „efekcie Taylor Swift” – „turystyczno-hotelarskim fenomenie” objawiającego się zwiększonym ruchem i rosnącymi wskaźnikami obłożenia miejsc noclegowych dzięki napływowi odwiedzających. Fani często przedłużali swoje pobyty w miastach goszczących wiele koncertów, co dodatkowo zwiększało lokalne przychody. W 2024 r. Swift – która w ostatnich latach poza nowymi płytami, w wyniku sporu o prawa autorskie z wytwórnią płytową ponownie nagrywa swoje wczesne płyty pod szyldem „Taylor’s Version” – wydała także nowy album „The Tortured Poets Department”.

O „Wild God” – nowej, 18. studyjnej płycie w dyskografii grupy Nick Cave and the Bad Seeds – australijski wokalista mówił, że „odzwierciedla emocjonalne stany muzyków, którzy ją napisali i zagrali (…) Słuchając jej, zdaje mi się, że byliśmy całkiem szczęśliwi”. Choć Cave bardziej niż z radosnym nastrojem kojarzony jest z posępnymi pieśniami, w których porusza tematy winy, odkupienia, zemsty, wiary, nadziei i zwątpienia, jego nowa muzyka nie jest jednak równie elegijna jak na „Skeleton Tree” z 2016 r. „Wild God” jest melodyjna, niemal ciepła, jakby przypominała o radości i wzniosłości, nie zapominając przy tym o mrocznych aspektach życia, którego brutalność i ludzka wobec niej bezradność od lat stanowią główne – obok religii i grzechu – tematy tekstów Australijczyka. W ramach „The Wild God Tour” zespół Nick Cave and the Bad Seeds zagrał w Łodzi i Krakowie.

Krytyków i dziennikarzy muzycznych zachwyciła płyta „Brat” brytyjskiej piosenkarki Charli XCX, która zdominowała zestawienia najlepszych albumów roku. Podkreślano, że świeżość artystki w podejściu do muzyki klubowej, słowo „brat” zrobiło nieoczekiwaną karierę. Pod koniec roku album doczekał reedycji, wzbogaconej o dodatkowe utwory.

W Polsce w mijającym roku koncertowała także legenda alternatywnego rocka, basistka i wokalistka Kim Gordon, współzałożycielka grupy Sonic Youth. Była jedną z gwiazd tegorocznej odsłony festiwalu Open’er, gdzie promowała swoją nową płytę „The Collective”, a w październiku wystąpiła w ramach otwarcia nowo wybudowanego gmachu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, zaprojektowanego przez Thomasa Phifera.

Fani Oasis, grupy braci Noela i Liama Gallagherów – jednego z najpopularniejszych rockowych zespołów z Wielkiej Brytanii – marzyli o jej reaktywacji od 2009 r. gdy podano do wiadomości publicznej wiadomość o jego rozpadzie. Ich nadzieje bledły z biegiem lat i kolejnymi prasowymi doniesieniami o narastającej wrogości między Gallagherami. W sierpniu 2024 r. muzycy poinformowali o powrocie Oasis na scenę i planowanej trasie, która rozpocznie się na początku lipca 2025 r. występem w Cardiff. (PAP)

Piotr Jagielski

pj/ wj/