Administracja Donalda Trumpa grozi wycofaniem finansowania federalnego dla transportu publicznego w Nowym Jorku, jeżeli władze stanowe nie uporają się z przestępczością w systemie metra. Według NYPD w 2024 roku w nowojorskim metrze doszło do 579 zgłoszonych przypadków napaści.
Sekretarz transportu USA Sean Duffy zagroził odcięciem finansowania federalnego zarządom transportu miejskiego w Nowym Jorku, a potencjalnie także w Chicago i Waszyngtonie. Duffy zażądał od władz lokalnych większego zaangażowania w walkę z aktami przemocy i ogólną przestępczością – w tym jazdą „na gapę” – w transporcie publicznym, a szczególnie w metrze.
„Jeśli nie możecie zapewnić bezpieczeństwa w metrze, jeśli ludzie nie mogą wejść do metra bez obawy, że zostaną dźgnięci nożem, wrzuceni na tory czy podpaleni… zabierzemy wam pieniądze” – powiedział Duffy w środowym wydaniu programu „Fox & Friends”. „Oprócz Nowego Jorku, systemy metra w Chicago i Waszyngtonie również mogą stracić federalne środki, na których polegają, jeśli nie poprawią sytuacji” – dodał sekretarz transportu Trumpa.
Nowojorski Zarząd Transportu Miejskiego (MTA) wyraził chęć współpracy z organami federalnymi w zakresie przeciwdziałania brutalnym incydentom w komunikacji zbiorowej. Przedstawiciel agencji stanowej przytoczył jednocześnie statystyki, wedle których przestępczość w nowojorskich środkach transportu publicznego zaczęła spadać.
„Dobrą wiadomością jest to, że liczby zmierzają w dobrym kierunku: przestępczość spadła o 40% w porównaniu z tym samym okresem w 2020 roku, tuż przed pandemią, a jak dotąd w 2025 roku notujemy mniej poważnych przestępstw dziennie niż w jakimkolwiek innym roku bez pandemii” – powiedział John McCarthy, szef ds. polityki i relacji zewnętrznych MTA.
Liczba przestępstw w nowojorskim metrze ogólnie spadła w ostatnich latach, ale wzrosła liczba napadów. W 2019 roku było ich 373, a w ubiegłym – 579.
Red. JŁ