Przewodniczący Platformy Obywatelskiej jest niekwestionowanym liderem opozycji – tak uważa aż 61 proc. badanych w sondażu IBRiS – czytamy w czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”. Na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego zagłosowało tylko 18 proc. badanych przez IBRiS.
W sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” zadano ankietowanym pytanie „kto pana/i zdaniem jest obecnie liderem opozycji?”. Aż 61 proc. badanych wskazało, że liderem opozycji jest przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
W sondażu głos na Donalda Tuska jako lidera opozycji oddali przeważnie mężczyźni („aż 85 proc. respondentów”). „Więcej kobiet i młodych wyborców (18–29) stawia na Rafała Trzaskowskiego – 35 proc. i 60 proc. (na szefa PO 34 i 15 proc.). Nawet 33 proc. wyborców PiS postrzega Tuska jako lidera opozycji, a na dalszych miejscach jest Trzaskowski (31), Hołownia (4,1), Mentzen (2,9). Jedna czwarta wyborców PiS uchyla się od wskazania, kto jest liderem opozycji” – napisano w „Rzeczpospolitej”.
„Inni pretendenci do przewodzenia opozycji zostają daleko w tyle za Donaldem Tuskiem. Na jego partyjnego kolegę, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, wskazuje tylko 18 proc. respondentów. Szymona Hołownię (Polska 2050) wskazuje 4,1 proc., a Sławomira Mentzena z Konfederacji 2,9 proc.” – czytamy w dzienniku.
Jak zaznaczono, „Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i Włodzimierz Czarzasty z Lewicy zanotowali zerowe poparcie”.
„Do wyniku tak pozytywnego dla przewodniczącego Donalda Tuska doprowadziły dwie rzeczy: komisja weryfikacyjna i marsz 4 czerwca pokazujący, kto ma realną siłę i potrafił zwołać największą manifestację w Polsce w tym wieku” – mówi w komentarzu do wyników sondażu szef pracowni IBRiS Marcin Duma.
Jak wyjaśnił, „Tuska wzmocnił i wzmacnia Jarosław Kaczyński. W sytuacji marszu i komisji lex Tusk, a to sformułowanie przebiło się do świadomości Polaków, pozostali liderzy opozycji nie mają manewru i nie potrafią się odnaleźć”.
Badanie CATI przeprowadzono 9 i 10 czerwca na 1000-osobowej grupie respondentów.(PAP)
gj/ ok/