Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Przemysław Czarnek – to według badania pracowni Opinia24 politycy z największym odsetkiem elektoratu negatywnego. Sondaż dla Radia ZET został przeprowadzony na grupie Polaków deklarujących chęć wzięcia udziału w najbliższych wyborach prezydenckich,
Negatywne nastawienie do prezesa PiS wyraża siedmiu na dziesięciu biorących udział w sondażu (68 proc.). Pozytywne nastawienie do Jarosława Kaczyńskiego ma 29 proc. badanych. Podobny wynik uzyskała b. premier Beata Szydło, która zdobyła 66 proc. negatywnego elektoratu; 29 proc. ma o niej pozytywne zdanie. Przemysław Czarnek ma 64 proc. elektoratu negatywnego. Dobre nastawienie do byłego ministra edukacji prezentuje 28 proc. badanych, czyli mniej niż co trzeci ankietowany.
Badanie uwzględnia także opinie na temat kandydatów na prezydenta ogłoszonych w weekend – Rafała Trzaskowskiego (KO) i Karola Nawrockiego (kandydat obywatelski, popierany przez PiS). Trzaskowskiego negatywnie oceniło 40 proc. ankietowanych, 56 proc. zaś pozytywnie. Z kolei Nawrocki ma 18 proc. negatywnego elektoratu, 22 proc. pozytywnego, a 61 proc. badanych nie zna tej osoby.
Wśród polityków z wysokim odsetkiem elektoratu negatywnego, na czwartym miejscu – po Kaczyńskim, Szydło i Czarnku – znalazł się europoseł Konfederacji Grzegorz Braun. 63 proc. badanych wyraziło o nim negatywne zdanie, a 23 proc. pozytywne.
61 proc. osób stwierdziło, że ma negatywne nastawienie do b. premiera Mateusza Morawieckiego. 37 proc. przyznało, że ma o nim dobre zdanie.
Wysoki odsetek elektoratu negatywnego ma również europoseł Lewicy Robert Biedroń. 58 proc. badanych stwierdziło, że ma do niego negatywne nastawienie, pozytywne – 37 proc.
O szefie klubu PiS Mariuszu Błaszczaku negatywnie wypowiedziało się 57 proc. badanych, pozytywnie 30 proc.
Jeden z liderów Lewicy Włodzimierz Czarzasty, ma elektorat negatywny na poziomie 54 proc., a pozytywny – 30 proc.
Natomiast do Patryka Jakiego (europoseł PiS), Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) i Władysława Kosiniaka-Kamysza (szef MON, PSL-TD) negatywne nastawienie ma 52 proc. osób biorących udział w badaniu. Pozytywnie o Jakim wypowiada się 36 proc. ankietowanych, o Bosaku – 40 proc., a o Kosiniaku-Kamyszu – 41 proc.
Sławomir Mentzen (kandydat Konfederacji na prezydenta) ma 51 proc. negatywnego elektoratu, podczas gdy pozytywnie wyraża się o nim 31 proc.
Szymon Hołownia (Polska2050-TD), który również ogłosił start w wyborach (jako kandydat niezależny), ma 48-procentowy elektorat negatywny, jednocześnie 49 proc. odsetek badanych ma do niego pozytywne nastawienie. Tuż za Hołownią pod względem odsetka elektoratu negatywnego jest Adrian Zandberg (Razem) – 45 proc. Pozytywne nastawienie wobec niego wyraża 21 proc. osób.
Radosław Sikorski (szef MSZ, KO) zdobył 49 proc. opinii pozytywnych na swój temat i tyle samo negatywnych.
Najniższy odsetek elektoratu negatywnego posiadają politycy o najmniejszej rozpoznawalności. Marek Jakubiak, kandydat na prezydenta z koła Wolni Republikanie zdobył 31 proc. opinii negatywnych; 28 proc. pozytywnych; 41 proc. badanych stwierdziło, że nie zna tej osoby. Tobiasz Bocheński (PiS) – negatywny elektorat 30 proc.; pozytywny – 20 proc.; 49 proc. nie zna tej osoby. Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk (szefowa MRPiPS, Lewica) negatywnie oceniło 26 proc. badanych; pozytywnie 28 proc.; 46 proc. nie znało tej osoby. Magdalena Biejat (wicemarszałkini Senatu, Lewica) zdobyła 22 proc. negatywnego elektoratu; tyle samo ankietowanych wyraziło się o niej pozytywnie; 57 proc. nie zna tej osoby.
Badanie zostało przeprowadzone przed ogłoszeniem kandydatów na prezydenta popieranych przez KO i PiS. Badani wybierali, do których polityków mają pozytywne nastawienie, a do których negatywne. Po zsumowaniu obu wyników uzyskano odsetek osób, które kojarzą danego polityka. Pozostała różnica równana do 100 proc. to odsetek osób, które go nie znają.
Badanie zostało zrealizowane przez Opinia24 metodą mixed mode (CATI i CAWI) na próbie 1000 Polaków w wieku 18 lat i więcej w dniach 13-18 listopada 2024 r.
Wybory zostaną przeprowadzone wiosną przyszłego roku. Kadencja obecnie urzędującego prezydenta RP kończy się w sierpniu 2025 r. (PAP)
wm/ js/