New York
32°
Partly Cloudy
7:01 am5:17 pm EST
3mph
96%
30.16
TueWedThu
46°F
37°F
45°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Historia
Wywiady
Warto przeczytać
Społeczeństwo
Kultura

Szabla elementem polskiej kultury

26.05.2024
Prelegentem podczas wystawy "500 lat polskiej szabli" był kolekcjoner militariów i pasjonat historii Wojciech Budzyński / Foto: MICHAEL DOBRZELECKI

„Wyeksponowana była szabla polsko-węgierska oraz kilka karabeli, które są w posiadaniu członków Klubu Miłośników Militariów Polskich im. Andrzeja Zaremby. Do najważniejszych można zaliczyć rękojeść – niestety złamanej – karabeli wykonanej w radziwiłłowskiej manufakturze w Nalibokach w XVIII wieku. Była także głownia wykonana w Fabryce Narodowej w Miechowie w 1811 roku” – wylicza w rozmowie z „Nowym Dziennikiem” Wojciech Budzyński, prelegent wystawy „500 lat polskiej szabli”, która miała miejsce 11 maja w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark, NJ.

W miniony weekend, w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark, NJ, miała miejsce bardzo ciekawa wystawa przygotowana przez Klub Miłośników Militariów Polskich im. Andrzeja Zaremby. Ekspozycja była połączona z wykładem i nosiła tytuł „500 lat polskiej szabli”. Co on oznacza i od jakiego momentu liczony jest ten okres, bo szabla jako broń biała jest znana chyba znacznie dłużej?

Pierwsze wzmianki na temat szabli pochodzą z okresu pomiędzy VII a IX wiekiem. Wówczas była używana przez Awarów, którzy przywędrowali z Bliskiego Wschodu na obecne tereny Węgier i zachodnich Bałkanów, czyli byłej Jugosławii. Używana była głównie przez niższe grupy społeczne. W dodatku w średniowiecznej Polsce był zakaz używania szabli przez rycerstwo oraz późniejszą szlachtę. Wówczas najważniejszy był miecz. Zmieniło się to dopiero za panowania Stefana Batorego, a dokładniej mówiąc w 1567 r., kiedy regulaminowo szabla trafiła do stworzonej przez niego piechoty wybranieckiej.

Czyli można powiedzieć, że Stefan Batory jest ojcem chrzestnym polskiej szabli.

Oczywiście, jak najbardziej. Właśnie polska szabla pochodzi z okresu jego panowania z połowy XVI wieku. Jej właściwa nazwa to szabla polsko-węgierska, ponieważ dotarła do naszego kraju z Węgier.

W swojej wypowiedzi użyłeś dwóch ważnych określeń – miecz i szabla. Obie nazwy określają broń białą, która przez laików może być postrzegana jako jedno i to samo. Co odróżnia miecz od szabli?

Przede wszystkim miecz jest prosty, jest obustronnie zaostrzy oraz służy do fechtunku i do pchnięcia. Z kolei szabla jest zakrzywiona, przez co ułatwia cięcie (co wynika z zasady kinetyki). Europa Zachodnia po okresie średniowiecza przeszła na rapier, czyli najprościej mówiąc zmniejszony i zwężony miecz, ale z prostą głownią. Natomiast w Polsce, do której dochodziły zarówno nowinki orientalne, jak i te z Europy Zachodniej, popularna stała się szabla. Po pewnym czasie dotarła ona również do państw europejskich i była używana od Anglii aż po Włochy.

Najlepszymi jakościowo polskimi szablami XX wieku były tzw. Ludwikówki, szable kawaleryjskie – wzór 34 / Foto: WOJCIECH BUDZYŃSKI

W jaki sposób szabla trafiła z Węgier do Polski?

Pierwsze szable na terytorium Polski pojawiły się już pod koniec XIV wieku, co było spowodowane wojnami pomiędzy Węgrami a Turcją. Wówczas poprzez Węgry dotarła na teren Rzeczypospolitej. Jednak, jak już wspominałem, wówczas jej używanie było zabronione dla rycerstwa, a później przez szlachtę.

Wspomniałeś, że za panowania Stefana Batorego dominowała szabla polsko-węgierska. Jakie były jeszcze inne rodzaje szabel?

Można wyróżnić kilka przełomowych i najważniejszych rodzajów tej broni na terytorium Polski. Pierwszy to oczywiście dominująca w XVI wieku szabla polsko-węgierska. Druga to szabla husarska, która była bardzo specyficzna, ponieważ mimo że była wykonywana na terytorium Polski, to głownie stanowiące jej podstawowy element były sprowadzane z Europy Centralnej, czyli z terytorium obecnej Austrii i Niemiec. Była to bardzo dobra szabla do zadawania cięć podczas walki na koniach. Nazywano ją także szablą czarną z uwagi na wykonane ze skóry pochwy, które miały taki kolor. Bardzo ważne znaczenie w kulturze polskiej ma karabela. Etymologia tej nazwy ma kilka różnych źródeł. Jedni uważają, że pochodzi od irackiego miasta Karbala, drudzy, że od tureckiego miasta Karabel, a jeszcze inni, że od włoskich słów „cara” i „bella”, czyli piękne i drogie. Była to szabla bez kabłąka i miała rękojeść w kształcie głowy orła. Do Polski trafiła z Turcji i najpierw miała charakter bojowy, a później także bojowo-ozdobny i ozdobny. Od końca XVII wieku do lat 30. XX wieku było co najmniej sześć różnych kategorii karabeli. Była ona także atrybutem sarmackiego stroju narodowego szlachty polskiej. Bardzo ciekawe były również szable, których głownie sprowadzano z Europy Zachodniej i miały napis: „Konstytucja 3 Maja” oraz „Naród z królem, król z narodem”.

Czyli można powiedzieć, że szabla w pewnym momencie weszła do polskiej kultury i stała się jej elementem.

Nie tylko weszła do kultury, ale miała także ogromne znaczenie symboliczne. Myślę, że chyba każdy widział film Jerzego Hoffmana „Potop”. Była w nim bardzo znacząca scena ze słynnym pojedynkiem Kmicica z Michałem Wołodyjowskim. Niektórzy pamiętają ją z powodu pewnego błędu technicznego, ponieważ Kmicic walczy w niej dwiema różnymi szablami. Jednak mówię o tej scenie głównie z tego powodu, że tuż przed tą walką jest przysięga, w której po słowach „Tak mi dopomóż Bóg” osoby ją składające wyciągają szable. To dlatego, że rękojeść i jelec szabli są w kształcie krzyża. To dowodzi, że wówczas szabla była także atrybutem sacrum. Podobnie było w Japonii z szablą samurajską, też mającą podobną symbolikę. O tym, że szabla miała ogromne znaczenie kulturalne dla Polaków, świadczą też słowa Mazurka Dąbrowskiego – „Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy”.

Pierwszą szablą polską w XX wieku była szabla – wzór 1917 / Foto: WOJCIECH BUDZYŃSKI / Foto: WOJCIECH BUDZYŃSKI

Padło już kilka nazw określających różne części szabli. Jakie są jej najważniejsze elementy?

Najprościej można powiedzieć, że szabla składa się z głowni, stanowiącej jej najważniejszą część, a także z rękojeści i jelca, który jest łącznikiem pomiędzy rękojeścią i głownią. Oczywiście można też wspomnieć o kabłąku łączącym jelec z rękojeścią.

Z biegiem czasu szabla – w ujęciu bojowym – zaczęła tracić swoje znaczenie na rzecz broni palnej. Jednak funkcjonowała aż do XX wieku, a właściwie jest w wojsku nawet do dzisiaj, lecz zmieniło się jej znaczenie z charakteru bojowego na reprezentacyjny i sportowy. Jak to wyglądało na przestrzeni wieków?

Podczas wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych brytyjski oficer, który był oddelegowany do armii Południa, stwierdził, że czas zakończyć już wszelkie szarże kawaleryjskie z powodu rozwoju broni palnej, która była skuteczniejsza. Było to w czasie, gdy jeszcze nie używano broni maszynowej, mogącej strzelać z prędkością 600 pocisków na minutę. Niemniej jednak w Europie były jeszcze w 1914 r. szarże pruskiej kawalerii przeciwko Francuzom, jak i angielskiej przeciwko Prusakom. Natomiast na naszym terenie szarże kawaleryjskie były jeszcze do 1920 r., do wojny polsko-bolszewickiej. Mało tego, jednostki kawaleryjskie, posiadały – mimo że sporadyczne – niemiecki Wehrmacht i Armia Czerwona. Po drugiej wojnie światowej praktycznie we wszystkich armiach europejskich, czy też w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, szabla została uznana za broń reprezentacyjną. W ten sposób straciła swoje cechy bojowe. Obecnie szablę posiada Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, która używa jej m.in. podczas ceremonii powitania dyplomatów i głów różnych państw oraz w trakcie promocji na poszczególne stopnie oficerskie. Natomiast w sporcie używana jest w szermierce, stanowiącej jedną z dyscyplin olimpijskich, w której przed laty mieliśmy dwóch wspaniałych zawodników: Jerzego Pawłowskiego i Wojciecha Zabłockiego.

Wspomniałeś, o tym, że szarże kawaleryjskie praktycznie zakończyły się podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Jednak w kinematografii przedstawiano je także w filmach dotyczących kampanii wrześniowej. W dodatku w Polsce szable produkowano także po 1930 r., a więc na pewno były na wyposażeniu ówczesnych polskich żołnierzy.

Oczywiście szable były używane w ponad 20 szarżach kawaleryjskich, ale nie na czołgi niemieckie, jak to pokazał Andrzej Wajda w obrzydliwym filmie pt. „Lotna”. To był wymysł antypolskiej propagandy niemieckiej już w 1939 r., co później kontynuowała Wanda Wasilewska w Związku Radzieckim oraz komuniści w Polsce, i niestety nagłośnił to i utrwalił Andrzej Wajda we wspomnianym filmie. Jest w nim scena, w której polski oficer tnie lufę czołgu i dziwi się, że jego szabla się złamała. To był wymysł Niemców i komunistów mający ośmieszyć ówczesne Wojsko Polskie.

Szable oficerskie wykonane wg wzoru 1921/22 miały rękojeść wykonaną z mosiądzu / Foto: WOJCIECH BUDZYŃSKI

Czy wraz z upływem czasu i rozwojem technologicznym szabla z XX wieku różniła się czymś od szabli z początków jej świetności? Jak wyglądała ich produkcja?

Zmianie uległa forma głowni, nie było też tzw. młotka na końcu szabli przy sztychu. Natomiast jej główny wygląd był bez większych zmian. Krzywizna i długość szabli pozostała mniej więcej taka sama. Na początku XX wieku, po wielu latach niewoli nie mieliśmy swojej polskiej szabli. Jednak czy to Legiony Polskie, czy Korpusy Wschodnie czy też Błękitna Armia we Francji używały szabel dostępnych w miejscach, gdzie te oddziały były tworzone. Przykładowo w Legionach Polskich na wyposażeniu było kilka modeli szabel austriackich. W latach 1914-1918 było aż 36 różnych modeli szabel używanych przez Polaków. Pierwszą szablą polską w XX wieku była szabla – wzór 1917, która była już używana rok wcześniej. Zaprojektował ją Kazimierz Młodzianowski. Była to szabla dla oficerów i podoficerów Legionów Polskich. Natomiast 19 grudnia 1919 r. Komisja Ubiorcza Departamentu Intendentury Ministerstwa Spraw Wojskowych wprowadziła wzór szabli nazwanej jako 1921/22. Były to dwie prawie identyczne szable, jednak dla szeregowych żołnierzy rękojeść była wykonana z żelaza, a dla oficerów z mosiądzu. Bardzo ciekawa jest tzw. szpada dyplomatyczna – wzór 26, związana z wprowadzonym w 1926 r. przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych frakiem dla ambasadorów, konsulów i wicekonsulów. Jednym z elementów tego stroju była także ta szpada. Również ciekawym rozwiązaniem był pałasz Marynarki Wojennej – wzór 27. Te szable – zarówno szpada jak i pałasz – nie były przeznaczone do walki, tylko miały charakter ozdobny ich stroju, podobnie jak karabele kostiumowe z drugiej połowy XIX wieku w ubiorze szlacheckim na terytorium Galicji. Jeśli chodzi o solidność wykonania szabli, to najlepszy jej rodzaj powstał w wyniku konkursu rozpisanego 1929 r. Był on związany ze słabą jakością dotychczasowych szabel dla kawalerii. Prace trwały 3 lata i zajmowali się nią zarówno fizycy, chemicy, jak i inżynierowie. Efektem była doskonale dopracowana stal pod względem twardości i wytrzymałości, którą wykorzystano do produkcji szabli – wzoru 34, czyli tzw. Ludwikówki, charakteryzującej się doskonałymi właściwości bojowymi.

Szable przeznaczone dla szeregowych żołnierzy wykonane wg. wzoru 1921/22 miały rękojeść wykonaną z żelaza / Foto: WOJCIECH BUDZYŃSKI

Wracając do sobotniej wystawy w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark – powiedz jakiego rodzaju szable publiczność mogła tam zobaczyć? Jakie były najciekawsze obiekty?

Było ich wiele. Wyeksponowana była szabla polsko-węgierska oraz kilka karabeli, które są w posiadaniu członków Klub Miłośników Militariów Polskich im. Andrzeja Zaremby. Do najważniejszych można zaliczyć rękojeść – niestety złamanej – karabeli wykonanej w radziwiłłowskiej manufakturze w Nalibokach w XVIII wieku. Była także głownia wykonana w Fabryce Narodowej w Miechowie w 1811 r. Znane są trzy egzemplarze tej szabli, z których jedna znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, a dwie pozostałe w prywatnych kolekcjach w Austrii i Nowym Jorku. Pokazaliśmy także trzy specjalne szable wykonane w jednostkowych egzemplarzach, tzw. szable podarunkowe. Pierwsza należała do Aleksandra Kawałkowskiego, twórcy Polskiej Organizacji Walki o Niepodległość we Francji, późniejszego ministra rządu emigracyjnego, druga do płk. Józefa Hartmana, adiutanta prezydenta Ignacego Mościckiego i „ojca” tzw. cichociemnych, a trzecia to szpada gen. Antoniego Szyllinga, dowódcy Armii „Kraków” z 1939 r. W sumie zaprezentowaliśmy kilkadziesiąt szabel różnych modeli i wytwórców z XX wieku, które można zobaczyć tylko w muzeach w Polsce. Poza tym podczas prezentacji pokazaliśmy zdjęcia szabel i eksponatów, których nie posiadamy w naszej kolekcji, a które są ważne i ciekawe.

Ekspozycja „500 lat polskiej szabli” w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark miała charakter jednodniowy. Czy w najbliższym czasie będzie można jeszcze gdzieś ją zobaczyć? Czy Klub Miłośników Militariów Polskich im. Andrzeja Zaremby planuje jakąś kolejną wystawę?

Na 21 września mamy zaplanowaną wystawę na Greenpoincie, na którą serdecznie wszystkich zapraszamy. Odbędzie się pod patronatem Centrum Polsko-Słowiańskiego i Instytutu Józefa Piłsudskiego w Ameryce. Będzie poświęcona rocznicom związanym z 1944 r., więc nie wiadomo jeszcze, czy pokażemy na niej także szable. Nie jest to jednak wykluczone, ponieważ ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęliśmy.

Rozmawiał Wojtek Maślanka

Pałasz Marynarki Wojennej – wzór 27 i szpada dyplomatyczna – wzór 26 / Foto: WOJCIECH BUDZYŃSKI

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner