Historia krótkiej kariery i gwałtownego końca The Birthday Party, australijskiej grupy, na czele której stał Nick Cave – film dokumentalny „The Birthday Party: Bunt w niebie” Iana White’a oglądać będzie można w wybranych polskich kinach.
Film Iana White’a – czytamy w opisie dystrybutora – „to opowieść o niespotykanej kreatywności, o cenie sławy i autodestrukcji, którą snują, z właściwym sobie czarnym humorem, sami członkowie zespołu. Widz dostaje unikalny wgląd w ich marzenia, nadzieje i motywacje, z których powstała jedna z najbardziej wpływowych grup muzycznych na świecie”. Dokument zobaczyć będzie można w wybranych polskich kinach w dniach 20-22 września.
„The Birthday Party: Bunt w niebie” to portret zespołu, którego kariera nie mogła trwać długo, a rozpad zdawał się nieuchronny. Napędzanego miłością do punk rocka i awangardy, alkoholem i narkotykami. Założonego w Melbourne – jako The Boys Next Door – dorastającego artystycznie w Londynie i Berlinie, gdzie młodzi muzycy z trudem wiązali koniec z końcem, a Nick Cave i gitarzysta Rowland S. Howard pisali gotycko-punkowe utwory. Twórcy filmu opowiadają historię powstania, krótkiej kariery i gwałtownego końca zespołu wykorzystując archiwalne filmy, wywiady z artystami, niepublikowane dotąd materiały, w tym piosenki, które nie znalazły się na żadnej z płyt grupy.
Reżyser Ian White opowiadał, że wciąż doskonale pamięta koncerty The Birthday Party, na których był. Towarzyszyło mu, wspominał, poczucie zagrożenia, strach o zdrowie i bezpieczeństwo samych artystów na scenie. Koncerty – gwałtowne, nieprzewidywalne, niemal niebezpieczne – przyniosły zespołowi rozgłos większy niż nagrania. W filmie Rowland Howard mówi o koncercie The Doors w Hollywood Bowl, gdy szereg policjantów oddzielał fanów od wokalisty zespołu Jima Morrisona. „Właśnie tak powinien wyglądać koncert rockowy – powinien być wystarczająco niebezpieczny, by policyjny kordon stał między publicznością, a zespołem” – mówi.
The Birthday Party – tłumaczył reżyser filmu, cytowany przez brytyjski „Guardian” – to zespół pełen sprzeczności: „byli niejednoznaczni, tajemniczy, z jednej strony inteligentni, wysublimowani i oczytani, z drugiej – brutalny, bezkompromisowy, działający instynktownie. Oglądanie ich, gdy byli nie w humorach i znudzeni było równie interesujące i nietypowe, co kiedy byli w szczytowej formie”.
Po rozpadzie grupy w 1983 r. Cave i gitarzysta Mick Harvey powołali do życia kolejny zespół, występujący pod szyldem Nick Cave and The Bad Seeds. Harvey stał u boku wokalisty przez 25 lat, do 2009 r., gdy opuścił formację z powodów osobistych. Nick Cave nadal prowadzi zespół, którego nowa płyta – „Wild God”, 18. w studyjnym dorobku – ukazała się 30 sierpnia.
Lista kin, które pokażą „The Birthday Party: Bunt w niebie” Iana White’a, dostępna jest na stronie internetowej Gutek Film.
Nick Cave and the Bad Seeds w ramach promującej nową płytę trasy koncertowej zagrają w Polsce – 10 października w Atlas Arenie w Łodzi, następnego dnia w Tauron Arenie Kraków. Europejska trasa „The Wild God Tour” rozpocznie się 24 września koncertem w niemieckim Oberhausen, a zakończy 17 listopada w Paryżu. (PAP)
pj/ wj/