W wymianie ognia z podejrzanym w niedzielę wieczorem śmiertelnie ranni zostali policjant z Syracuse i zastępca szeryfa Onondaga County. W wyniku obrażeń odniesionych podczas strzelaniny zmarł także sam podejrzany.
„To czarny dzień dla Syracuse” – powiedział burmistrz Syracuse Ben Walsh. „Spełnił się nasz najgorszy koszmar” – dodał.
Do strzelaniny doszło po godzinie 20:00 w Liverpool, 6 mil na północ od Syracuse. Tuż przed rozpoczęciem krwawej jatki funkcjonariusz Departament Policji w Syracuse wraz z zastępcą z Biura Szeryfa Powiatu Onondaga namierzyli na podjeździe domu pojazd, który próbowali wcześniej zatrzymać. Kierowca zdołał wymknąć się pościgowi, ale jego auto zlokalizowano po numerze rejestracyjnym na Darien Drive w Liverpool.
Policjant i zastępca wezwali posiłki i zajęli pozycję przed domem. W pewnym momencie usłyszeli dźwięk przeładowywanej broni, który dobiegł ich z wnętrza domu.
Co najmniej jeden podejrzany otworzył następnie ogień w kierunku funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli tym samym. Policjant i zastępca zostali ranieni przez podejrzanego, ale ucierpiał także strzelec.
Wszyscy trzej zostali przewiezieni do Upstate University Hospital, gdzie w tragicznej serii lekarz kolejno stwierdzał zgon każdego z nich.
„Straciliśmy dziś dwóch bohaterów” – powiedział Joseph Cecile, szef policji z Syracuse.
Red. JŁ