Prezydent USA Donald Trump nie wykluczył możliwości użycia w Waszyngtonie jednostek Gwardii Narodowej w celu zapewnienia w mieście porządku i bezpieczeństwa oraz przekazał, że rozważa przejęcie kontroli nad policją w amerykańskiej stolicy.
Trump, odpowiadając na pytania dziennikarzy, ocenił, że poziom przestępczości w Waszyngtonie jest „niedorzeczny”. Dodał, że chciałby też „upiększyć miasto”, które – jak kontynuował – jest pełne graffiti, a miejskie drogi są w złym stanie. – Zrobimy coś z tym – oświadczył we środę prezydent USA cytowany przez światowe agencje.
Prezydent zaznaczył, że rozważa przejęcie kontroli nad waszyngtońską policją i nie wyklucza użycia w mieście jednostek Gwardii Narodowej. – Możliwe, że dojdzie do tego bardzo szybko. (…) Chcemy mieć wspaniałą, bezpieczną stolicę i będziemy ją mieć – oznajmił.
Dzień wcześniej Donald Trump zażądał od kontrolowanych przez Demokratów władz stolicy USA zmiany prawa, która pozwoliłaby sądzenie 14-latków jak dorosłych. Zagroził, że jeśli władze Waszyngtonu tego nie zrobią, rząd federalny przejmie kontrolę nad miastem.
Jak ocenił, nastolatkowie w Waszyngtonie „bez powodu atakują, napadają, okaleczają i strzelają do niewinnych obywateli, wiedząc jednocześnie, że zostaną niemal natychmiast zwolnieni”.
Trump wielokrotnie wcześniej zapowiadał możliwą federalizację stolicy, lecz dotąd nie zrealizował swojej groźby. Do pełnego przejęcia władzy w Dystrykcie Kolumbii potrzebna jest ustawa Kongresu, która zniosłaby lokalny samorząd. Waszyngton należy do miast w największym stopniu zdominowanych przez Demokratów, a na Donalda Trumpa w ostatnich wyborach głosowało jedynie 6,7 proc. wyborców.
Choć według statystyk podawanych przez waszyngtońską policję przestępczość z użyciem przemocy w stolicy zmalała w ciągu ostatniego roku o 35 proc., liczba przestępstw nadal plasuje Waszyngton wśród czołówki amerykańskich miast.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ san/