41-letni mieszkaniec Nowego Jorku został aresztowany w związku z oskarżeniem o przemoc domową. Mężczyzna miał gonić swoją żonę w domu podczas kłótni. Kiedy wtrącił się 75-letni teść, aby chronić swoją córkę, 41-latek uderzył go rzekomo kilkukrotnie w głowę. Sprawa przyciągnęła uwagę mediów, gdyż domniemany sprawca został kiedyś ułaskawiony przez byłego prezydenta Donalda Trumpa.
Do zdarzenia doszło w domu rodziny 41-letniego Jonathana Brauna na Long Island. Pomiędzy mężczyzną i jego żoną miało dojść do kłótni, podczas której 41-latek miał rzekomo fizycznie zaatakować kobietę. W sytuacji uczestniczył również 75-letni teść Brauna, który próbował chronić swoją córkę. Wówczas mężczyzna – zgodnie z oskarżeniem – uderzył seniora kilkukrotnie w głowę.
Żona Brauna powiedziała policjantom z Nassau County, że był to trzeci raz, kiedy mąż fizycznie zaatakował ją w ciągu ostatnich pięciu tygodni.
Braun został aresztowany, ale zwolniono go, kiedy poręczył za niego sam sędzia prowadzący postępowanie.
„Moje biuro zażądało ustalenia kaucji w wysokości 35 000 dolarów. Sędzia prowadzący postępowanie aresztowe zwolnił oskarżonego za własnym poręczeniem. Z całym szacunkiem nie zgadzamy się z decyzją sędziego. Biuro prokuratora okręgowego hrabstwa Nassau nadal dokładnie analizuje dowody w tej sprawie i przygotowuje się do wniesienia oskarżenia” – przekazał w oświadczeniu prokurator okręgowy powiatu Nassau.
Ponad dekadę temu Jonathan Braun został uznany winny kierowania dużym pierścieniem przemytniczym, który zajmował się szmuglem marihuany. W 2011 roku – po krótkiej ucieczce z USA – Braun oddał się w ręce organów ścigania. Podczas 7-letniego okresu, kiedy mężczyzna przebywał na wolności za kaucją, oczekując na wyrok, miał być częścią lichwiarskiego przedsięwzięcia, polegającego na oferowaniu tzw. chwilówek małym firmom.
19 stycznia 2021 r. – na kilka godzin przed odejściem z urzędu – ułaskawienie Brauna podpisał ówczesny prezydent USA Donald Trump. Braun odsiedział tylko dwa i pół roku z 10-letniego wyroku więzienia.
Red. JŁ