Zostałem postrzelony w głowę z powodu rzeczy, które oni o mnie mówią, że jestem zagrożeniem dla demokracji – powiedział we wtorek Donald Trump podczas debaty wyborczej w Filadelfii. Kamala Harris wypominała mu słowa o tym, że chce zawiesić konstytucję i prześladować przeciwników politycznych.
„Prawdopodobnie zostałem postrzelony w głowę z powodu rzeczy, które oni o mnie mówią. Mówią o demokracji, że jestem zagrożeniem dla demokracji” – powiedział Trump.
Odpowiedział w ten sposób na sugestię Harris, że z powodu przyznania przez sąd immunitetu prezydentom, nic nie będzie w stanie powstrzymać Trumpa przed dyktatorskimi zapędami.
„Zrozumcie, że to jest ktoś, kto otwarcie powiedział, że zakończy, cytuję, zakończy Konstytucję Stanów Zjednoczonych, że będzie wykorzystywał prokuraturę przeciwko swoim politycznym wrogom; ktoś, kto otwarcie wyrażał pogardę dla żołnierzy. Zrozumcie, co by to znaczyło, gdyby Donald Trump wrócił do Białego Domu bez żadnych barier ochronnych” – mówiła wiceprezydent. (PAP)
osk/wr/