W Nowym Jorku uczczono 65. rocznicę śmierci Rafała Lemkina, polsko-amerykańskiego prawnika karnisty dziesięciokrotnie nominowanego do Pokojowej Nagrody Nobla. Dzięki jego staraniom w 1948 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło Konwencję o Zapobieganiu i Karaniu Zbrodni Ludobójstwa.
Wojtek Maślanka
Obchody związane z uczczeniem pamięci o jednym z najwybitniejszych prawników XX wieku miały dwuczęściowy charakter i odbyły się 28 sierpnia. Właśnie w tym dniu, w którym przypadała 65. rocznica śmierci Rafała Lemkina, przedstawiciele polskiej dyplomacji w Nowym Jorku oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych złożyli biało-czerwony wieniec na jego grobie znajdującym się na cmentarzu Mount Hebron na Queensie.
W skład specjalnej delegacji wchodził Stały Przedstawiciel RP przy Narodach Zjednoczonych w Nowym Jorku – ambasador Krzysztof Szczerski, pochodząca z Kenii Alice Wairimu Nderitu, specjalna doradczyni Sekretarza Generalnego ONZ ds. Zapobiegania Zbrodni Ludobójstwa oraz wicekonsul Stanisław Starnawski.
„Uhonorowanie życia i dziedzictwa Rafała Lemkina oznacza uhonorowanie potencjału jednostki do dokonania znaczących zmian w otaczającym świecie. Jego życiowy cel i niestrudzone wysiłki mające na celu kodyfikację zbrodni przeciwko całym grupom ludzi, doprowadziły do przyjęcia konwencji ws. zapobiegania ludobójstwu w 1948 roku – podkreśliła Alice Wairimu Nderitu. – Lemkin jest inspiracją dla milionów osób oddanych zapobieganiu tej zbrodni na całym świecie” – dodała specjalna doradczyni Sekretarza Generalnego ONZ.
Z kolei polski ambasador przy ONZ zaznaczył, że mimo iż Rafał Lemkin poświęcił swoje życie idei zwalczania zbrodni ludobójstwa, to niestety został zapomniany i zmarł w ubóstwie na nowojorskiej ulicy, w dodatku kilka przecznic od obecnej siedziby Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ.
„Dziś przywracamy należne mu miejsce w panteonie czempionów prawa międzynarodowego i systemu Narodów Zjednoczonych. Historia jego życia jest nadzwyczajna i niezwykle inspirująca, szczególnie dla prawników, dyplomatów i obrońców praw człowieka” – zaznaczył Krzysztof Szczerski. Zapewnił też, że obecnie podejmowanych jest szereg działań promujących tego wybitnego Polaka.
Po uroczystości na cmentarzu Mount Hebron, ambasador Krzysztof Szczerski wraz z Alice Nderitu zainaugurowali przygotowaną przez Instytut Pileckiego wystawę poświęconą Rafałowi Lemkinowi. Ekspozycja ta została zaprezentowana w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa ONZ.
WYSTAWA
Przygotowana przez Instytut Pileckiego ekspozycja „Lemkin. Świadek wieku ludobójstwa” przybliża postać Rafała Lemkina, polsko-amerykańskiego prawnika żydowskiego pochodzenia oraz autora pojęcia „ludobójstwo” i twórcy podwalin Konwencji o Zapobieganiu i Karaniu Zbrodni Ludobójstwa. Zaprezentowana wystawa uświadomiła osobom ją oglądającym, m.im. przedstawicielom ONZ, wpływ polskiego doświadczenia dwóch totalitaryzmów – niemieckiego nazizmu i sowiecko-komunistycznego stalinizmu – na kształtowanie się prawa międzynarodowego i praw człowieka. Pokazała również ogromne zaangażowanie Rafała Lemkina w pracę nad przygotowaniem podwalin pod pojęcie ludobójstwa oraz uchwalenie konwencji zapobiegającej i karzącej tego typu zbrodnie, co było najważniejszą misją jego życia.
WYBITNY PRAWNIK
„Odkąd uznałem, że niszczenie grup ludności jest zbrodnią, nie mogłem zaznać spokoju. Nie mogłem też przestać o tym myśleć. Gdy później ukułem termin 'genocide’, ludobójstwo, odnalazłem sformułowanie na własny użytek, ale byłem jednocześnie gotowy podjąć energiczne działania, żeby to pojęcie stało się podstawą umowy międzynarodowej” – napisał Rafał Lemkin we wstępie do autobiografii pt. „Nieoficjalny”. Stanowi ona świadectwo narodzin Konwencji o Zapobieganiu i Karaniu Zbrodni Ludobójstwa, którą polsko-amerykański prawnik żydowskiego pochodzenia uważał za dzieło swojego życia. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych uchwaliło ją 9 grudnia 1948 r. Był to pierwszy po drugiej wojnie światowej traktat międzynarodowy dotyczący praw człowieka.
Rafał Lemkin, urodził się 24 czerwca 1900 roku w Bezwodnem; zmarł 28 sierpnia 1959 roku w Nowym Jorku. Ukończył Wydział Prawa na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie i już wtedy zaczął prowadzić badania nad pojęciem ludobójstwa. Bodźcem do jego pracy stała się rozpoczęta przez Turków w 1915 roku rzeź Ormian zamieszkujących Imperium Osmańskie, w której zginęło 1,5 mln ludzi.
Gdy pod koniec lat 20. ubiegłego wieku podejmował pierwsze próby zdefiniowania ludobójstwa nawet nie przypuszczał, że w tragiczny sposób dotknie ono również jego rodzinę i bliskich. Z 50 jego żydowskich krewnych drugą wojnę światową przeżyło tylko czworo. On sam schronił się w Stanach Zjednoczonych, gdzie wykładał prawo na Uniwersytecie Yale.
Jego prace z zakresu prawa karnego i międzynarodowego nie tylko wpłynęły na uchwalenie Konwencji o Zapobieganiu i Karaniu Zbrodni Ludobójstwa zwanej także „Konwencją Lemkina”, ale także stały się m.in. podstawą aktu oskarżenia przeciwko nazistom w procesie norymberskim. Był dziesięciokrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla, która niestety nigdy nie została mu przyznana.