Urzędnicy apelują o powstrzymanie się z odpalaniem fajerwerków 4 lipca. „Spędź weekend w domu, nie na ostrym dyżurze”

Przed amerykańskim Dniem Niepodległości władze miasta Nowy Jork apelują, aby pozostawić pokazy fajerwerków profesjonalistom i nie próbować odpalać ich samodzielnie. W ubiegłym roku z powodu obrażeń od sztucznych ogni na oddziały szpitale w NYC trafiło 45 osób.

Departament Zdrowia Miasta Nowy Jork apeluje do mieszkańców o nieodpalanie samodzielnie fajerwerków, gdyż brak wyszkolenia z obszaru pirotechniki może doprowadzić do poważnych wypadków.

„Spędź świąteczny weekend z przyjaciółmi i rodziną, a nie na ostrym dyżurze z obrażeniami od fajerwerków” – powiedziała p.o. komisarza ds. zdrowia dr Michelle Morse.

„Kultowe pokazy fajerwerków z okazji 4 lipca w Nowym Jorku to wydarzenie znane na całym świecie, ale to techniczni eksperci je konstruują i odpalają. Zadbaj o bezpieczeństwo swoich przyjaciół i bliskich, powierzając fajerwerki profesjonalistom w ten 4 lipca” – apeluje urzędniczka.

W Nowym Jorku obowiązuje zakaz używania, kupowania i sprzedaży fajerwerków, w tym zimnych ogni (sparklers).

Pomimo tego zdarza się, że mieszkańcy pozyskują pirotechnikę nielegalnie. W ubiegłym roku do miejskich szpitali trafiło 45 osób z obrażeniami spowodowanymi fajerwerkami. W latach 2017-2023 tego typu wypadków było średnio 33 rocznie.

Red. JŁ