Co najmniej 128 osób zginęło w sześciu stanach USA w wyniku huraganu Helene – poinformowały w poniedziałek amerykańskie media. Władze obawiają się, że liczba ofiar śmiertelnych może być jeszcze większa. Wiele osób uznanych jest za zaginione.
Według stacji CNN w Karolinie Północnej życie straciło 56 osób, w Karolinie Południowej – 30, w Georgii – 25, na Florydzie – 11, w Tennessee – 4 i w Wirginii 2.
Helene uderzyła najpierw w czwartek w nocy w region Big Bend na Florydzie jako huragan kategorii 4. Chociaż osłabła, znajdowane są nowe ofiary śmiertelne żywiołu.
Media informują, że wiele osób z zalanych terenów nie może ich opuścić i skontaktować się ze swymi najbliższymi, głównie tam, gdzie infrastruktura łączności została zniszczona.
Ponad 2 miliony ludzi nadal nie ma prądu. Setki dróg wciąż jest zamkniętych, zwłaszcza w obu Karolinach. Utrudnia to dostawy pilnie potrzebnych środków.
Biały Dom zapowiedział, że prezydent Joe Biden odwiedzi niektóre z dotkniętych huraganem społeczności pod koniec tego tygodnia.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ sp/