Jedna osoba zmarła, wiele budynków zostało zniszczonych na skutek trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,4 w Vanautu, państwie wyspiarskim w Oceanii – podał we wtorek Reuters. Natomiast jedna z agend ONZ poinformowała o sześciu „niepotwierdzonych przypadkach śmierci”.
Wstrząs o magnitudzie 7,4 zarejestrowano we wtorek o godz. 12.47 czasu lokalnego. Trzęsienie ziemi miało miejsce na głębokości 56 km, a jego epicentrum znajdowało się około 30 km od Port Vili, stolicy Vanuatu.
“Było to najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem w ciągu 21 lat mojego życia w Vanuatu” – powiedział Reutersowi kanadyjski dziennikarz Dan McGarry.
Po głównym trzęsieniu doszło do kilku wstrząsów wtórnych. Najmocniejszy miał magnitudę 5,5.
Państwowy nadawca Vanuatu VBTC pokazał nagrania przygniecionych pojazdów i zawalonych budynków, m.in. gmachu, w którym siedzibę mają ambasady USA, W. Brytanii, Francji i Nowej Zelandii.
Jak podała stacja, w jednym z zawalonych budynków w stolicy znajduje się jedna osoba, która nie może się z niego wydostać. Natomiast Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) poinformowała o sześciu „niepotwierdzonych przypadkach śmierci”.
Zniszczone miały zostać również co najmniej dwa mosty, co utrudnia transport ekip ewakuacyjnych. W niektórych rejonach poważnym problemem jest też wezwanie pomocy ze względu na odcięcie kabli telekomunikacyjnych. (PAP)
mws/ mal/