W ciągu ostatnich miesięcy ze skarbca Banku Anglii trafiło do Nowego Jorku 5 mld. dol. w złotych sztabach

Dziesiątki ton złota płyną przez Atlantyk z Europy do Stanów Zjednoczonych w obawie przed kolejnymi decyzjami Donalda Trumpa – donosi „WSJ”. W ostatnim czasie ze skarbca Banku Anglii wywieziono ok. 8 tys. sztab, co równa się ok. 2 proc. całego kruszcu, przechowywanego w sejfach pod Threadneedle Street  w Londynie. Najszlachetniejszy z metali trafia masowo do Nowego Jorku.

Kontrakty terminowe na złoto wzrosły w tym roku o 11 proc. zamykając się w czwartek na poziomie 2935 dolarów za uncję. W rozmowie z brytyjskim „The Telegraph” wiceprezes Banku Anglii Sir Dave Ramsden przekazał, że bank centralny został zasypany prośbami o wydanie złota po tym, jak ceny na nowojorskim rynku terminowym wzrosły powyżej notowanych na rynku kasowym w Londynie.

Tysiące kilogramów złota są wywożone ze skarbca pod Threadneedle Street w Londynie na nowojorski Manhattan. Sztaby są przeprawiane przez ocean w ładowniach samolotów pasażerskich. Według „WSJ” – w ciągu ostatnich kilku miesięcy z Banku Anglii „wypłacono” ok. 8 tys. złotych sztab, które stanowią ok. 2 proc. zapasów brytyjskiego banku centralnego. Wartość tego zapasu szacuje się natomiast na 252 miliardy dolarów, co oznacza, że z Europy do Ameryki wytransferowano ponad 5 miliardów dolarów w złocie.

Dlaczego fizyczne złoto ucieka z Europy? Wspomniana różnica cen na giełdach w Londynie i Nowym Jorku stworzyła okazję do arbitrażu. Największe banki inwestycyjne, takie jak JP Morgan i HSBC, korzystają z tej okazji, upłynniając kruszec na droższym rynku, czyli w Nowym Jorku. Ponadto – kontrakty terminowe na złoto na giełdzie Comex wymagają dostawy kruszcu w ściśle określonych standardach, które regulują np. rozmiar sztabek, a rosnący popyt w Stanach Zjednoczonych sprawia, że rynki finansowe potrzebują więcej fizycznego złota, aby zabezpieczyć „papierowe” kontrakty.

„WSJ” zauważa ponadto, że złoto wraca do Ameryki przez obawy w związku z polityką celną Donalda Trumpa. Prezydent wprowadził niedawno 25-procentowe cła na dwa metale – aluminium i stal. Istnieją obawy, że Trump zdecyduje się wprowadzić taryfy także na żółty metal.

Red. JŁ