Tragicznie zakończyła się jazda skuterem śniegowym dla amerykańskiego pilota rajdowego i ikony driftu 55-letniego Kena Blocka, który zginął przygnieciony przez pojazd w hrabstwie Wasatch w stanie Utah.
„Ken był wizjonerem, pionierem, a przede wszystkim ikoną sportu rajdowego” – piszą w mediach społecznościowych sympatycy jego talentu. Zmarły pozostawił żonę oraz trójkę dzieci.
Zdarzenie miało miejsce w okolicy Mill Hollow. Skuter na stromym podjeździe przewrócił się i przygniótł prowadzącego – poinformowało biuro miejscowego szeryfa.
Były samochodowy mistrz świata Formuły 1 Brytyjczyk Jenson Batton napisał na Twitterze: „Nasz sport utracił w nim jednego z najlepszych, a przede wszystkim wspaniałego człowieka”.
Kariera rajdowa Blocka rozpoczęła się w 2005 roku. Brał udział w rajdach Rally America startując w barwach Subaru Rally Team USA, w Rajdzie 100 Acre Wood, Meksyku, Nowej Zelandii, Katalonii oraz w X games. Niezwykłą popularność przyniosły mu jego internetowe filmy wideo z imprez samochodowych.
W 2006 roku Amerykanin wykonał skok dla programu przygotowanego przez Discovery Channel. Za kierownicą Subaru WRX STi przeleciał 52 metry, znajdując się w najwyższym punkcie 7,6 metra nad ziemią.
Był mistrzem driftu, czyli techniki jazdy samochodem w kontrolowanym poślizgu świadomie zainicjowanym przez kierowcę.(PAP)
jej/ krys/