Po podpisaniu przez gubernatora Gavina Newsoma ustawy Assembly Bill 351, która wejdzie w życie w 2027 roku, mieszkańcy Kalifornii będą mogli – oprócz tradycyjnego pochówku i kremacji – zakompostować swoje ciało po śmierci.
To wszystko oczywiście w trosce o klimat. W przeciwieństwie do kremacji proces kompostowania pozwala uniknąć spalania paliw kopalnych i emisji dwutlenku węgla. National Geographic szacuje, że kremacje w samych Stanach Zjednoczonych emitują około 360 000 ton dwutlenku węgla rocznie. To tyle, ile emituje 200 000 samochodów, które równocześnie przejadą 100 km (przy spalaniu 8l/100 km).
„AB 351 zapewni mieszkańcom Kalifornii dodatkową opcję, która jest bardziej przyjazna dla środowiska i daje im inny wybór do pochówku” – powiedziała Cristina Garcia, pomysłodawczyni ustawy w oświadczeniu. „Ponieważ zmiany klimatyczne i wzrost poziomu morza stanowią bardzo realne zagrożenia dla naszego środowiska, jest to alternatywna metoda ostatecznego unieszkodliwienia, która nie przyczyni się do emisji do naszej atmosfery”.
Garcia dodała także, że sama zamierza się zakompostować i nawet po śmierci nie spocząć w walce z globalnym ociepleniem. Już jako nawóz. „Nie mogę się doczekać kontynuacji mojego dziedzictwa w walce o czyste powietrze, wykorzystując moje zredukowane szczątki do posadzenia drzewa” – napisała.