W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy okupanci i kolaboranci kradną samochody – podaje w sobotę ukraiński wywiad wojskowy (HUR). Często auta są później znajdowane u bojowników tzw. milicji samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, a próby odzyskania własności nie mają sensu i mogą być ryzykowne – dodano.
W mieście szybko rośnie liczba kradzieży prywatnych środków transportu, które nie zostały zniszczone – czytamy w komunikacie. Samochody – niezależnie od wartości – kradzione są z otwartych parkingów, jak i z zamkniętych garaży.
Samochody znikają w dzień i w nocy, kiedy w mieście trwa godzina policyjna. Do kradzieży wykorzystywane są często lawety. „Z tego można wywnioskować, że grabieżą zajmują się bezpośrednio przedstawiciele okupacyjnej administracji i związani z nią miejscowi kolaboranci” – dodaje HUR.
Oficjalnie kradzież można zgłosić do „wojskowej komendantury” Mariupola, ale nieoficjalnie jej przedstawiciele mówią, by szukać samochodów na własną rękę (https://tinyurl.com/bde3cdn8). (PAP)
ndz/ akl/