Amerykańskie służby ds. ceł i ochrony granic poczynając od 5 czerwca odnotowały 55 proc. spadek liczby nielegalnych przekroczeń południowo-zachodniej granicy. Przypisuje się to rozporządzeniu wykonawczemu prezydenta Joe Bidena poważnie ograniczającemu przyznawanie azylu.
„Dane opublikowane (we wtorek) przez CBS pokazują, że odkąd prezydent Biden ogłosił 4 czerwca nowe działania wykonawcze, nielegalne przekraczanie granicy spadło do najniższego poziomu od ponad czterech lat” — stwierdził cytowany przez nowojorską telewizję, NY1, rzecznik Białego Domu Angelo Fernandez Hernandez.
Od 5 czerwca do końca września Departament Bezpieczeństwa Krajowego odesłał lub deportował ponad 160 000 osób do ok. 145 krajów. W tym samym okresie urząd ds. imigracji i egzekwowania ceł (ICE) zorganizował ponad 495 międzynarodowych lotów repatriacyjnych.
CBP(urząd ds.ochrony granic) poinformował, że w roku podatkowym trwającym od 1 października 2023 r. do 30 września 2024 roku odesłał lub deportował 700 000 osób, które nielegalnie wjechały do Ameryki. W ciągu ostatniego roku podatkowego liczba przekroczeń granicy bez zatrzymania przez CBP, spadła o około 60 proc. W grudniu 2023 aresztowania za nielegalne przekroczenie granicy USA z Meksykiem osiągnęły rekordowy poziom. Od czerwca br. spadają.
Imigracja jest zaliczana do najważniejszych kwestii w kampanii wyborczej. Donald Trump obwinia, zdaniem NY1 bezpodstawnie, Kamalę Harris, że pozwoliła +tysiącom morderców, handlarzom narkotyków, terrorystom i psychiatrycznie chorym przybyć nielegalnie do USA”. Demokratka zarzuca rywalowi, udaremnienie wprowadzenia ponadpartyjnego projektu ustawy granicznej.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/wr/