Zastępca szefa KPRM Jakub Stefaniak podkreślił, że deklaracja prezydenta USA Donalda Trumpa dotycząca obecności amerykańskich wojsk w Polsce to m.in. pokłosie rozmów szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha, do których doszło w lutym tego roku.
Prezydent USA Donald Trump przyjął w środę prezydenta Karola Nawrockiego w Białym Domu. Zapytany podczas otwartej części spotkania, czy amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, Trump odparł: – „Myślę, że tak. (…) Jeśli już, to możemy umieścić tam więcej żołnierzy, jeśli (Polacy tego) chcą”.
Do tej wypowiedzi amerykańskiego przywódcy we wpisie na platformie X odniósł się wiceminister w Kancelarii Premiera, zastępca szefa KPRM Jakub Stefaniak.
„Ja wiem, że często się mówi: sukces ma wielu ojców, ale w tym przypadku trzeba to napisać” – stwierdził.
Dodał, że „ważny udział w zapewnianiu bezpieczeństwa Polakom” ma polski rząd. Jak zaznaczył, złożona przez prezydenta Trumpa deklaracja to m.in. „pokłosie” rozmów Władysława Kosiniaka-Kamysza i sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha, do których doszło w lutym tego roku.
Wcześniej słowa prezydenta USA skomentował na X również wicepremier Kosiniak-Kamysz. Ocenił, że „ważna” deklaracja Trumpa „to dowód, że strategiczny sojusz będący jednym z fundamentów naszego bezpieczeństwa jest niezwykle silny”.
Prezydent Nawrocki podkreślił podczas spotkania z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym, że Polacy cieszą się z obecności amerykańskich wojsk na terytorium ich kraju. – Amerykańscy żołnierze są częścią naszego społeczeństwa – oświadczył prezydent. Wskazał, że stacjonowanie wojsk amerykańskich w Polsce jest też sygnałem dla Rosji, że Polska i Stany Zjednoczone są razem.(PAP)
ef/ par/