W dobrze znanej wśród Polonii restauracji Royal Manor w Garfield, NJ, w sobotę, 8 lutego 2025 roku, odbył się 27. Bal Podróżnika. Zorganizował go Polonijny Klub Podróżnika, który w tym roku celebruje 29. rocznicę powstania i działalności na rzecz Polonii i Polski. Gościem Honorowym był Tomasz Grzywaczewski, a Gośćmi Specjalnymi Aleksander Sikora z Polski i wicekonsul RP w Nowym Jorku Wiktor Cichecki.
Jak co roku organizatorzy zapewnili wspaniałą zabawę i wiele atrakcji. W 27. Balu wzięło udział 210 osób. Byli to miłośnicy podróży i ludzie głodni świata, wciąż pragnący go poznawać. W zdecydowanej większości były to osoby, które uczestniczyły w co najmniej kilku balach. Rekordzistami są Maria Dedza i jej mąż Krzysztof, dla których był to już 25. Bal Podróżnika. Wchodzących do pięknie udekorowanego hallu witały trzy panie: Iwetta, Wioletta i Beata, które udzielały wszelkich informacji oraz zapraszały do wspólnych zdjęć z Gośćmi Specjalnymi Balu. Na tle kolorowej ścianki z logami sponsorów każdy chętny uczestnik balu stawał obok Tomasza Grzywaczewskiego, Aleksandra Sikory, Jurka Majcherczyka i konsula Wiktora Cicheckiego do wspólnych zdjęć.
Po sesji zdjęciowej był czas na cocktail hour. Z hallu goście udawali się do dużej sali, gdzie czekało mnóstwo pyszności do jedzenia oraz otwarty bar. Była to okazja, aby wypić drinka i porozmawiać z dawno niewidzianymi przyjaciółmi.
Kim jest Tomasz Grzywaczewski?
Gościem Honorowym 27. Balu Podróżnika był Tomasz Grzywaczewski. Większość z gości nie miała pojęcia kim on jest. Tymczasem Tomek to wyjątkowa postać. Jest pisarzem, dziennikarzem i podróżnikiem. Jest autorem książek reportażowych i scenariuszy filmowych. Jest także członkiem The Explorers Club w Nowym Jorku. Współpracuje m.in. z amerykańskim magazynem Foreign Policy i CBS News. Był pomysłodawcą i uczestnikiem wielu wypraw, w tym m.in.: „Long Walk Plus Expedition” – z Jakucka na Syberii przez tajgę, Mongolię, Chiny, Himalaje, Nepal, Indie do Kalkuty – śladami polskich uciekinierów z sowieckiego gułagu; „Dead Road” – wyprawy na Transpolarną Magistralę Kolejową zwaną Drogę Umarłych na Kołymie oraz wyprawy do Kamerunu, Nigerii i Liberii „Vivat Polonia 2016” śladami polskiego odkrywcy Stefana Szolc-Rogozińskiego. Z wypraw tych powstały książki: „Wymazana granica. Śladami II Rzeczpospolitej”, „Przez dziki wschód”, „Życie i śmierć na Drodze Umarłych” oraz „Granice marzeń. O państwach nieuznawanych”. Zasłynął szczególnie prowadząc w latach 2020-2021 w Telewizji Polskiej program swojego autorstwa „Tomek na granicach Rzeczpospolitej”. Dwukrotnie był wyróżniony Nagrodą Magellana za najlepszą książkę reportażową. Jest również laureatem Kryształowej Karty Polskiego Reportażu 2019 za książkę „Granice marzeń. O państwach nieuznawanych”.
Tomek o sobie
Każdy bal rozpoczyna się od spotkania z Gościem Honorowym i tak było i tym razem. Spotkanie z Tomaszem Grzywaczewskim odbyło się w specjalnie przygotowanej sali, gdzie przedstawił go Jurek Majcherczyk – założyciel i prezes Polonijnego Klubu Podróżnika, który wraz z żoną Małgorzatą prowadzi Biuro Podróży Classic Travel w Wallington, NJ. Zaznaczył, że właśnie teraz dowiemy się, kim jest Tomasz Grzywaczewski. Dodał, że jest to człowiek z pasją, który wiele przeżył i przeżycia te opisuje w swoich książkach.
No i przyszedł czas dla Honorowego Gościa. Na początku Tomasz Grzywaczewski przypomniał, że relacjonuje systematycznie przebieg wojny na Ukrainie dla TV Republika. Relacje te zaczął w 2015 roku. W sumie spędził 8 miesięcy na objętej wojną Ukrainie. Wrócił stamtąd dokładnie miesiąc przed wyprawą na Bal Podróżnika.
Potem opowiedział o wielkiej wyprawie Long Walk Plus Expedition. Do jej zrealizowania zainspirowała go historia polskich Sybiraków, którzy uciekli z sowieckiego łagru w 1943 roku.
– Ruszyliśmy ich śladem z Jakucji do Indii. Pokonaliśmy osiem tysięcy kilometrów, w tym znaczną część pieszo! To było moje doświadczenie, które zmienia życie. Pojechałem z Bartkiem Malinowskim i Filipem Drożdżem. Wyprawa trwała pół roku. Prawie miesiąc szliśmy przez bezludne Góry Barguzińskie na wschodnich brzegach jeziora Bajkał. Nie ma tam ludzi tylko dzikie zwierzęta, nie ma ścieżek tylko szlaki wydeptane przez zwierzynę. Byliśmy całkowicie osamotnieni, enigmatyczny kontakt ze światem zapewniał telefon satelitarny. Wiedzieliśmy, że jeśli cokolwiek się stanie, nikt nam nie pomoże. Mieliśmy ograniczone zapasy żywności, nie mieliśmy ze sobą broni ani zamiaru polowania, zresztą robiliśmy tyle hałasu w tajdze, że i tak wszystkie zwierzęta przed nami uciekały – opowiadał Tomasz Grzywaczewski.
Swoje opowieści wzbogacał zdjęciami wyświetlanymi na ekranie. Pokazał zdjęcia łagrów, w których byli więzieni ludzie i które do dzisiaj stoją. Na szczęście… puste. Opowiedział też o tym, jak powstała jego książka „Wymazana granica. Śladami II Rzeczpospolitej”. Jest to efekt jego reporterskiej wyprawy wzdłuż granic II Rzeczpospolitej Polskiej – od Kaszub przez Wielkopolskę, Śląsk, Bieszczady, po Kresy Wschodnie, Mazury i Pomorze. Autor odnalazł ostatnich ludzi pamiętających przedwojenne granice i ich znikanie – nad Bałtykiem, na Śląsku Cieszyńskim, w wioskach Bojkowszczyzny, wysiedleńców z akcji „Wisła”, ocalonych z rzezi na Wołyniu, mieszkańców dawnych rubieży Polski na Huculszczyźnie, Pokuciu, Polesiu, nad Dźwiną i na krańcach Litwy. Opowieści o tym, jak dziś żyje się przy nieistniejącej granicy, snują także nieliczni dobrowolni strażnicy pamięci oraz młodzi, którzy pragną żyć jak w XXI wieku przystało, ale którym brzemię pogranicza na to nie pozwala. Podkreślił, że jedyna część tamtych granic, jaka zachowała się do dziś, to jest granica Polski ze Słowacją.
Po prezentacji książkę można było nabyć wraz z autografem autora.
Bal czas zacząć!
Drugim gościem specjalnym był Aleksander Sikora, który poprowadzil bal i sam też wystąpił. Jest to młody, wszechstronny prezenter telewizyjny, który prowadził najważniejsze wydarzenia rozrywkowe w polskiej telewizji, między innymi: Pytanie na Śniadanie, The Voice of Poland, You Can Dance, Szansa na Sukces i Eurowizja Junior. Relacjonował MTV czy Miss World. W TVP w latach 2019-2023 był gospodarzem programu „Sylwester Marzeń”. 24 listopada 2019 roku, wraz z Idą Nowakowską i Roksaną Węgiel, prowadził finał 17. Konkursu Piosenki Eurowizji Junior w Gliwicach. Współprowadził również wybrane koncerty podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 2020 i 2021 roku. Obecnie związany jest z TV Polsat, gdzie prowadzi program śniadaniowy „Halo tu Polsat” oraz gale Miss Polski. Jest jednym z najbardziej znanych polskich prezenterów. W 2019 został wybrany osobowością roku w plebiscycie Męska Marka. W 2021 zdobył statuetkę Gwiazda Party za debiut roku w plebiscycie magazynu „Party”.
Bal w rękach młodzieży
No a potem przyszedł czas na balowanie. Jurek Majcherczyk już dużo wcześniej zapewniał, że prowadzenie balu w tym roku odda w ręce młodzieży – i tak się stało! Poprowadził go Aleksander Sikora, a o muzykę zadbali: DJ Junior – Tomek Popławski oraz DJ Bernard Siwik. Parkiet szybko się zapełnił. Przy muzyce disco polo, rockowej, ale i klasycznej wszyscy świetnie się bawili.
Dodatkowe emocje towarzyszyły oficjalnej ceremonii otwarcia balu. Jurek Majcherczyk zaprosił przed scenę Gości Honorowych Tomasza Grzywaczewskiego i Aleksandra Sikorę oraz wicekonsula Wiktora Cicheckiego. Konsul podziękował za zaproszenie i podziękował organizatorom, że bal jest organizowany od tylu lat. Zaraz po tym Jurek Majcherczyk wręczył Tomaszowi Grzywaczewskiemu specjalny dyplom o treści: „Dyplom Uznania Polonijnego Klubu Podróżnika dla Gościa Honorowego Balu Podróżnika – Tomasza Grzywaczewskiego – za wybitne osiągnięcia w eksploracji Syberii po śladach polskich łagierników oraz za odkrywanie i upamiętnianie niedawnej historii Polski”.
Aleksander Sikora zaprosił przed scenę kolejnych specjalnych gości. Najpierw zaprezentował się Jan „Johan” Iwanowski – były działacz Solidarności, a obecnie polonijny „kontakt” ze środowiskiem Partii Republikańskiej w New Jersey. To dzięki jego staraniom na sali było ponad 20 działaczy Partii Republikańskiej, w tym wielu polskiego i włoskiego pochodzenia.
Po raz drugi gościem balu był William G. Spadea – amerykański biznesmen, były prezenter radiowy i telewizyjny w New Jersey. Jest jednym z najpoważniejszych kandydatów w wyborach gubernatora stanu New Jersey z ramienia Partii Republikańskiej. 30 stycznia 2025 roku zrezygnował ze swojego programu radiowego w NJ 101.5 AM, aby skupić się na kampanii. W swoim krótkim wystąpieniu poprosił o głosy Polonii i obiecał, że jeżeli wygra i zostanie gubernatorem New Jersey to będzie gościem kolejnego balu, tym bardziej że – jak podkreślił – jest zachwycony 27. Balem i razem z żoną bardzo dobrze się bawili. Mimo że planował być na balu do godziny 10 wieczorem to ostatecznie wyszli sporo po 11.
„Sto lat” dla Majcherczyków
Kiedy uczestnicy balu zasiedli do stołów, aby odpocząć i coś zjeść, czekała ich kolejna niespodzianka. Alex Sikora zaprosił na scenę Jurka Majcherczyka z żoną Małgosią. A przyczyną była specjalna rocznica jaką Małgosia i Jurek właśnie obchodzili. Po chwili na salę ich trzej synowie: Paweł, Piotrek i Michał wnieśli ogromny kosz z 40 czerwonymi różami. I wtedy się wydało, że Jurkowi i Małgosi właśnie minęła czterdziesta rocznica ślubu! Do tego grona dołączyły synowe, Jessica i Małgosia Majcherczyk. I wtedy cała sala zaczęła gromko śpiewać dla jubilatów „100 lat”.
– Pamiętam mój pierwszy Bal Podróżnika, to było 20 lat temu. Dla mnie było to wówczas niesamowite doświadczenie. Dorwałem się do szampana, poznałem wspaniałe polskie dziewczyny i już wiedziałem, że jest to super impreza – zaczął opowieść Michał Majcherczyk. – Uczestnicząc w kolejnych balach uświadomiłem sobie, że to jest więcej niż impreza, niż fajna zabawa – to jest dla nas wspaniała okazja, abyśmy mogli być razem jako Polacy i jako ci, którzy uwielbiają podróżować. Uczestnikami tych balów było wiele wspaniałych osób, wysłuchaliśmy wiele wspaniałych prelekcji i dużo się nauczyliśmy. Ja i moi bracia jesteśmy bardzo dumni z rodziców. Chcemy im podziękować za to, że przez tyle lat zorganizowali wiele wspaniałych wypraw i tyle Balów Podróżnika. Tego się nie zapomni – podkreślił Michał.
O mikrofon poprosiła też stojąca obok piękna dziewczyna, Jessica.
– Dla mnie to jest więcej niż bal. 11 lat temu, na Balu Podróżnika, poznałam Pawła Majcherczyka. Dzięki niemu jestem szczęśliwą żoną i mamą. Serdecznie dziękuję za to szczęście Jurkowi i Małgosi Majcherczykom, rodzicom Pawła – powiedziała i ze wzruszenia ocierała łzy.
Podziękowania dla sponsorów
Po kolejnej porcji super muzyki, którą grali dwaj DJ-e, przed scenę zajechał ogromny tort. To już coroczna piękna tradycja. Jurek Majcherczyk ją wykorzystał i poprosił przedstawicieli organizacji i firm sponsorujących wydarzenie o dołączenie do nich.
– Bez was, drodzy sponsorzy, Polonijny Klub Podróżnika nie działałby tak sprawnie jak działa i nie byłoby tak wspaniałych balów – powiedział.
Stanęli więc przed sceną: Andrzej Pawluszek – dyrektor Polskiej Organizacji Turystycznej (Polish Tourism Organisation), współorganizator tegorocznego balu, Agnieszka Kulikowska – przedstawicielka PLL LOT w Nowym Jorku, Mariusz Moryl – kierownik działu marketingu Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, Beata Burdzy – przedstawicielka Spencer Savings Bank w Wallington, Maria Dedza (skarbnik) i Honorata Pierwoła (prezes) z Society of Polish American Travel Agents (SPATA), Grażyna Torbus – właścicielka Choice International (Insurance) Agency, Piotr Majcherczyk – przedstawiciel firmy Bacik oraz Małgosia Majcherczyk – prezes Classic Travel.
Gdy panie zgasiły świeczki płonące na torcie, Jurek podniósł lampkę z szampanem i poprosił uczestników balu o zaśpiewanie „Sto lat” dla sponsorów.
Należy dodać, że sponsorami medialnymi balu były gazety: „Nowy Dziennik”, „Gwiazda Polarna”, „Polski Express” i „Biały Orzeł”.
Goscie wychodzą z… torbami
Po tej pięknej ceremonii wszyscy zasiedli przy stołach, aby zjeść kolację i kawałek tortu. Potem wszyscy znów ruszyli na parkiet. Bal zakończył się o godzinie 2 w nocy. Najbardziej wytrwali, przed pożegnaniem, pozowali jeszcze do wspólnych zdjęć.
Zgodnie z tradycją, wszyscy uczestnicy balu opuszczali Royal Manor z… torbami. Przy wyjściu każda osoba otrzymywała torbę z logo PSFCU, a w środku były smaczne polskie produkty firmy BACIK (na przykład konfitura z czarnej porzeczki), kalendarze na rok 2025 wydane przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową oraz broszury z różnymi informacjami – na przykład na jakie wycieczki można się udać z biurem Classic Travel.
Więcej informacji o 27. Balu i działalności Polonijnego Klubu Podróżnika można znaleźć na stronie: www.odkrywcy.com
Autor: Janusz M. Szlechta
Zdjęcia: Janusz M. Szlechta