Radni miejscy Jersey City, w stanie New Jersey, zatwierdzili budżet przebudowy placu, na którym stoi pomnik Katyń 1940. Działacze polonijni nadal różnią się w ocenach, jak przebudowa wpłynie na otoczenie i ekspozycję monumentu.
Grupa polonijnych działaczy sprzeciwia się planom ogrodzenia monumentu dłuta Andrzeja Pityńskiego w taki sposób, że – jak podkreślają – może on zostać częściowo zasłonięty. Nie byłaby wówczas bezpośrednio widoczna z placu tablica informująca o szczegółach zbrodni katyńskiej.
Zarysowały się również podziały dotyczące strategii działania w rozstrzygnięciu sporów o charakter przebudowy. Część amerykańskich Polaków twierdzi, że problem wciąż można rozwiązać w drodze porozumienia. Inni aktywiści bardziej wierzą w skuteczność protestów. Wystąpili też na drogę sądową.
Jak powiedziała prezes Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych (KOPKiOH) Bogusława Huang, w dalszym ciągu prowadzone są rozmowy z członkami Rady Miasta Jersey City, jak też z Exchange Place Alliance Special Improvement District (EPASID). Właśnie według jego projektu rozpoczęły się już prace nad modernizacją placu.
Huang poinformowała, że podczas niedawnych rozmów sześciu na dziewięciu radnych miejskich (stanowisko trzech nie jest jej znane) oraz przedstawiciele EPASID pozytywnie odnieśli się do postulatów komitetu. Domaga się on, aby zamiast planowanej wielkiej ławy z bardzo wysokimi oparciami okalającej pomnik Katyń 1940 z trzech stron, ustawić mniejsze, pojedyncze ławki z odstępami i zapewnić oprócz wejścia od strony rzeki, także drugie – od strony miasta.
„Mam cichą nadzieję, że się przychylą do naszych postulatów. My się nie wypowiadamy na temat budżetu. Uważamy, że jeśli (postulaty) zostaną uwzględnione, koszty będą niższe” – powiedziała Huang dodając, że jednoczesne wskazanie na niebezpieczeństwa związane z ogrodzeniem pomnika (podczas dużych zgromadzeń) uznano za „mocny argument”.
W interpretacji szefowej KOPKiOH zatwierdzenie budżetu nie decyduje o ostatecznym kształcie otoczenia pomnika. Komitet stara się o zwołanie dodatkowego zebrania rady miejskiej poświęconego konkretnie tej sprawie. Huang zaznaczyła, że w osobnych rozmowach radni zgadzali się z przedstawionymi im postulatami.
Do sprawy pomnika odniósł się także Kongres Polonii Amerykańskiej (KPA). Zwrócił uwagę, że za budżetem w wysokości 3,75 mln dolarów członkowie Rady Miasta Jersey City opowiedzieli się w stosunku 6:1 przy jednym wstrzymującym się od głosu.
KPA już w sierpniu wydał oświadczenie wzywające władze Jersey City do spotkania z Polonią w celu omówienia postulatów wyrażających obawy, iż zmiany architektoniczne dookoła pomnika mogą spowodować trudniejszy do niego dostęp i zmniejszyć znaczenie monumentu. Jak zauważył, ważne dla Polaków i Polonii miejsce pamięci ma zostać ukryte za drzewami, krzewami i ławkami.
„KPA podtrzymuje swoje sierpniowe oświadczenie i ponownie apeluje do urzędników w Jersey City, aby spotkali się ze społecznością polską, znaleźli wspólną płaszczyznę oraz szukali zadowalającego rozwiązania” – stwierdza największa organizacja społeczności polonijnej w USA.
Andrzej Dobrowolski (PAP)