AMERYKAŃSKA CZĘSTOCHOWA
Amerykańską Częstochowę regularnie odwiedza wiele znanych postaci, są to m.in. kardynałowie, biskupi, politycy, ministrowie, ale przede wszystkim wielkie grono pielgrzymów, którzy przychodzą tu jako do domu swojej Matki – mówi ksiądz prowincjał Amerykańskiej Prowincji Zakonu Paulinów w Doylestown, PA, ojciec Tadeusz Lizinczyk.
Od roku 2017 pełni Ojciec funkcję prowincjała Amerykańskiej Prowincji Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika z siedzibą w Amerykańskiej Częstochowie. Jak to się stało, że paulini trafili do Stanów Zjednoczonych?
Paulini przybyli do USA po II wojnie światowej, podobnie jak wielu innych naszych rodaków, którzy nie mogli wówczas wrócić do ojczyzny ze względu na ustrój komunistyczny. Pierwszym z paulinów był o. Michał Zembrzuski, który w czasie II wojny światowej pracował na terenie Węgier. Włączył się on w pomoc Armii Krajowej, co spowodowało, że naraził się władzom komunistycznym. W tym czasie na Węgrzech władzę przejęli komuniści, stąd o. Michał był zmuszony do ucieczki do Włoch. Po kilku latach pobytu w Rzymie, po skontaktowaniu się z władzami zakonu oraz Prymasem Stefanem Wyszyńskim, na początku lat 50. udał się do Stanów Zjednoczonych. Tak rozpoczął się pobyt paulinów w USA.
W jakich miejscach na świecie funkcjonują wspólnoty zakonu ojców paulinów?
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że paulini posługują w Polsce. To w Polsce, a konkretnie na Jasnej Górze w Częstochowie, mieści się Zarząd Generalny Zakonu. Poza tym w Polsce znajdują się 22 klasztory paulińskie, ale to nie wszystko. Posługujemy także w: Anglii, Białorusi, Czechach, Hiszpanii, w Kamerunie, na Łotwie, w Ukrainie, we Włoszech, w USA, Australii, Niemczech, Chorwacji, na Słowacji oraz Węgrzech, gdzie powstał nasz zakon.
Jakie były początki Amerykańskiej Częstochowy? O wielkim wkładzie ojca Michała M. Zembrzuskiego w powstanie świątyni powstał w 2019 roku film dokumentalny w reżyserii Jarosława Mazura.
Na początku pobytu w Stanach Zjednoczonych o. Michał Zembrzuski posługiwał na terenie różnych polskich parafii. Bardzo szybko jednak, bo już po 2 latach, zachęcony przez znajomych kapłanów oraz dzięki ich wsparciu zakupił teren ówczesnej farmy na obrzeżach Doylestown w diecezji Filadelfia. W 1953 r. władze tejże diecezji wyraziły zgodę na utworzenie klasztoru. Istniejąca na farmie stodoła została zaadaptowana na tymczasową kaplicę Matki Boskiej Częstochowskiej i stanowi swoistą pamiątkę początków sanktuarium.
26 czerwca 1955 r. na otwarcie kaplicy przybyła pierwsza pielgrzymka z parafii św. Wawrzyńca w Filadelfii. Data ta jest uznawana za początek sanktuarium w Amerykańskiej Częstochowie.
Szybko rosnąca liczba pielgrzymów spowodowała, że pojawiła się potrzeba wybudowania nowego kościoła. Dobrą okazją do tego była zbliżająca się rocznica chrztu Polski. Aby uczcić tysiąclecie chrześcijaństwa w Polsce, została podjęta decyzja o wybudowaniu kościoła jako wotum Polonii amerykańskiej. Nowo wybudowany kościół został zaprojektowany przez architekta Jerzego Szeptyckiego i poświęcony 16 października 1966 r. przez arcybiskupa Filadelfii Jana Króla, późniejszego kardynała. Głównym celebransem uroczystości miał być Prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński. Nie przybył jednak na uroczystości, ponieważ nie otrzymał paszportu od władz komunistycznych. Mimo to do ostatniej chwili był on z nadzieją oczekiwany przez Polonię. Nieobecność Prymasa została zaznaczona pustym fotelem, na którym umieszczono biało-czerwone kwiaty i koronę cierniową. Delegatem Prymasa był biskup Władysław Rubin, który wygłosił kazanie w językach polskim i angielskim.
Na uroczystość poświęcenia kościoła przybył prezydent Lyndon B. Johnson z małżonką i córką. Według doniesień prasy amerykańskiej, w tym wydarzeniu wzięło udział około 140 tysięcy Amerykanów polskiego pochodzenia. Był to pierwszy przypadek w historii Polonii amerykańskiej, że prezydent USA uczestniczył w uroczystości polonijnej. Pierwszy też raz w historii Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych prezydent wziął udział w uroczystości poświęcenia kościoła.
Jak wielu wybitnych mężów stanu odwiedziło Amerykańską Częstochowę?
Oprócz wspomnianego już prezydenta Johnsona, Amerykańską Częstochowę odwiedził także prezydent USA Ronald Reagan, który uczestniczył w Polskim Festiwalu w Amerykańskiej Częstochowie 9 września 1984 r.
W 2016 r. Amerykańską Częstochowę odwiedził prezydent Andrzej Duda z małżonką. W czasie wizyty odsłonił pomnik Żołnierzy Wyklętych, znajdujący się na terenie cmentarza sanktuarium. W tym samym roku odwiedziła nas także ówczesna premier Beata Szydło.
W 1969 r. i 1976 r. przebywał w sanktuarium ówczesny arcybiskup Krakowa – kardynał Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, dziś święty. Gościliśmy także rodziców błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.
Warto dodać, że Amerykańską Częstochowę regularnie odwiedza wiele znanych postaci, są to m.in. kardynałowie, biskupi, politycy, ministrowie, ale przede wszystkim wielkie grono pielgrzymów, którzy przychodzą tu jako do domu swojej Matki.
Sanktuarium to miejsce pielgrzymkowe, wiem, że w Amerykańskiej Częstochowie gromadzi się wiele grup polonijnych.
To prawda. W tym miejscu gromadzi się wiele grup polonijnych, choć nie tylko. Zacznijmy od tego, że na terenie sanktuarium znajduje się cmentarz, na którym pochowana jest największa liczba polskich weteranów poza granicami Polski, dlatego zyskał on nazwę „polskiego Arlington”. Organizacje weterańskie spotykają się przy wielu okazjach rocznicowych i narodowych, a przede wszystkim na Święto Żołnierza, upamiętniając cud nad Wisłą.
Warto dodać, że w przedsionku głównego kościoła znajduje się serce Ignacego Paderewskiego oraz pamiątkowe tablice przekazujące pamięć o zrywach wolnościowych naszych rodaków. Podobną funkcję pełni sala wystawowa, gromadząca pamiątki po naszych weteranach, oraz wota pielgrzymów, w tym te upamiętniające wizyty Karola Wojtyły.
Co roku organizujemy Festiwal Polsko-Amerykański, podczas którego wraz z wieloma innymi narodowościami celebrujemy polską kulturę.
Do naszego sanktuarium przychodzą także piesze pielgrzymki, które na wzór tradycji polskich przemierzają wiele kilometrów, aby zawierzyć swoje intencje Matce Bożej.
Wśród pielgrzymów, którzy cyklicznie przybywają do sanktuarium, są górale, kierowcy, rowerzyści, motocykliści, słuchacze Radia Maryja i wielu innych. Zaś wśród innych narodowości licznie nas odwiedzających można by wymienić Haitańczyków, grupy hiszpańskojęzyczne, Filipińczyków czy Wietnamczyków.
Na terenie Amerykańskiej Częstochowy mieści się także Polska Szkoła Dokształcająca im. Matki Bożej Częstochowskiej.
Od samego początku dla naszego fundatora o. Zembrzuskiego ważne było, aby sanktuarium pełniło funkcję nie tylko jako miejsce kultu religijnego, ale było także miejscem rozpowszechniania kultury i języka polskiego. Po wybudowaniu w 2001 r. budynku Centrum Pielgrzyma, w salach tego budynku rozpoczęła działalność polska szkoła. Jej celem jest przekazywanie wiedzy historycznej, geograficznej i języka polskiego kolejnym pokoleniom młodzieży, najczęściej urodzonym już w USA.
Temu samemu celowi służą sala kinowa z projekcjami wartościowych filmów chrześcijańskich oraz sklep z polskimi pamiątkami.
Jakie wydarzenia z ostatnich lat wpisały się w rozwój tego miejsca?
Kilkanaście lat temu nasze sanktuarium uzyskało status Narodowego Sanktuarium Stanów Zjednoczonych, nadane przez Episkopat USA.
W 2019 roku odbyła się koronacja ikony Matki Bożej Jasnogórskiej, poświęconej i podpisanej przez Jana Pawła II, znajdującej się w dolnej kaplicy kościoła. Korony pobłogosławił papież Franciszek na pl. św. Piotra w Rzymie. Uroczystej mszy św. koronacyjnej przewodniczył abp Karol Chapute z Filadelfii. Kazanie w trzech językach wygłosił abp Tomasz Weński z Miami, który również nałożył korony na skronie Jezusa i Maryi. To wydarzenie zgromadziło kilka tysięcy pielgrzymów różnych narodowości.
Jaką rolę, w opinii Ojca, pełni sanktuarium dla dzisiejszej Polonii?
Biorąc pod uwagę zmiany zachodzące w strukturze organizacji polonijnych, nasza rola ciągle wzrasta. Polonia coraz bardziej rozprasza się na terenie USA. Znikają duże ośrodki polonijne, a co tym idzie zamykane są niektóre polskie kościoły i inne organizacje. W związku z tym coraz więcej osób odkrywa nasze sanktuarium jako główne centrum życia religijnego i polonijnego na wschodnim wybrzeżu USA.
Rozmawiała Aleksandra Ziółkowska-Boehm
Rozmowa ukazała się w: „Odra”, nr 1 2024; str. 51-53
ZDJĘCIA: ALEKSANDRA ZIÓŁKOWSKA-BOEHM