CFO Florydy zachęca nowojorskich przedsiębiorców do przeprowadzki. „Pozwalają przestępcom biegać po ulicy”

Dyrektor finansowy Florydy pochwalił własny stan, a zarazem samego siebie, szczycąc się skrupulatnym gospodarowaniem każdego dolara, który wpływa i wypływa z kasy Słonecznego Stanu, a także warunkami prowadzenia biznesu na Florydzie. Tę zasługę oddał stanowej legislaturze i gubernatorowi Ronowi DeSantisowi. Na przeciwległym biegunie postawił zaś Nowy Jork twierdząc, że jest odwrotnością zalet, które posiada Słoneczny Stan.

Jimmy Patronis, CFO Florydy, pochwalił w swoim liście sposób, w jaki Ron DeSantis i stanowa legislatura stwarzają „silne środowisko dla przedsiębiorstw”, podkreślając jednocześnie silną kondycje finansową stanu. Zwrócił przy tym uwagę, że na Florydzie nie ma podatku dochodowego od osób fizycznych a podatek od osób prawnych jest ograniczony.

Anty-Florydą w oczach Patronisa jest w tej kwestii Nowy Jork. „W porównaniu z Nowym Jorkiem to noc i dzień. Budżet stanu Nowy Jork na 2024 r. wynosi około 229 miliardów dolarów przy 19 milionach mieszkańców, podczas gdy budżet Florydy jest o połowę mniejszy przy większej populacji” – napisał CFO Florydy. „Nigdy nie rozumiałem, dlaczego jakakolwiek firma zdecydowałaby się pozostać w stanie Nowy Jork” – dodał.

W dalszej części Patronis ocenił, że jego zdaniem nie to najbardziej interesuje nowojorczyków, którzy decydują się przeprowadzić do Słonecznego Stanu na stałe. Zdaniem CFO najbardziej atrakcyjne jest na Florydzie bezpieczeństwo. Zwrócił się bezpośrednio do właścicieli nowojorskich firm, aby przemyśleli szanse na sukces w stanie, który „wyniszcza twórców miejsc pracy, jednocześnie pozwalając przestępcom biegać swobodnie po ulicach”.

„Bezpieczeństwo jest głównym powodem, dla którego ludzie przyjeżdżają do stanu Floryda” – zauważył Patronis. „Wasi biedni policjanci to dobrzy mężczyźni i kobiety, ale boją się kiedy kogoś aresztują albo po prostu tego nie robią, bo prokurator nie wniesie oskarżenia” – ocenił CFO Florydy.

Gubernator DeSantis reklamował ostatnio swój stan „najniższym od 50 lat wskaźnikiem przestępczości”. Według magazynu Time gubernator oparł swoje twierdzenia na statystykach Florida Department of Law Enforcement z 2021 roku, które „zostały uznane za metodologicznie wadliwe”. New York Times ujawniał, że w miastach takich jak Miami i Jacksonville wskaźnik zabójstw był „dwukrotnie wyższe”, niż w NYC.

Nie zmienia to jednak faktu, że tysiącom nowojorczyków nie przeszkadzało to w zamianie Gotham na Magic City. W 2022 roku 91 201 dotychczasowych mieszkańców Nowego Jorku przeprowadziło się na Florydę.

Red. JŁ