Nietypowy gang z Nowego Jorku zajmował się seryjnymi kradzieżami markowych ubrań ze sklepów, takich jak Macy’s, Victoria’s Secret, Sephora, czy Ulta Beauty. Złodzieje dorobili się niemałej fortuny, kradnąc towary o łącznej wartości 2 milionów dolarów. Część ubrań trafiała na Karaiby.
Grupa przestępcza z Nowego Jorku przez dwa lata regularnie okradała markowe sklepy odzieżowe. Ofiarą złodziejów padły sklepy sieci, m.in. Macy’s, Sephora, Ulta Beauty i Victoria’s Secret. Łączną wartość skradzionych towarów oszacowano na ponad 2 miliony dolarów.
Ukradzione ubrania były sprzedawane dalej na rynku wtórnym – głównie przez Internet – w Stanach Zjednoczonych, ale także w na Dominikanie. W Santiago funkcjonował sklep, który handlował przedmiotami, pochodzącymi z przestępstwa.
Zatrzymanym postawiono zarzuty posiadania skradzionego mienia, spisku oraz wspierania sprzedaży skradzionych dóbr – nowego przestępstwa wprowadzonego do kodeksu karnego przez gubernator Kathy Hochul. Hochul podkreśliła, że przepisy te to część większego planu walki z kradzieżami detalicznymi, które przynoszą firmom w USA straty sięgające 100 miliardów dolarów rocznie.
Red. JŁ