Premier Benjamin Netanjahu w poniedziałek wieczorem w wystąpieniu w muzeum Jad Waszem, rozpoczynającym obchody Dnia Pamięci Holokaustu, wezwał Izrael do „zachowania wewnętrznej jedności”. Prezydent Izaak Herzog oświadczył, że w dniu święta należy zapomnieć o podziałach.
Netanjahu oznajmił, że zwycięstwem Żydów po Holokauście było to, że zakładali rodziny, przenosili się do Izraela, nie zapominali o Jerozolimie jako narodowym symbolu.
„Apogeum tego zwycięstwa jest niepodległość Państwa Izrael” – podkreślił premier. „Nasze państwo jest zasobne, demokratyczne, pełne dokonań” – dodał.
Ostrzegł jednak, że byłe zwycięstwa nie gwarantują przyszłych, a Izrael „musi być w stanie sam się bronić”; ocenił również, że największym zagrożeniem dla kraju jest obecnie Iran.
Państwo Żydowskie potrzebuje „ducha, potęgi i wewnętrznej jedności” – powiedział premier, cytując Leo Dee, który w niedawnym ataku terrorystycznym stracił żonę i dwie córki.
Wcześniej prezydent Herzog zauważył, że to, co odróżnia tegoroczny Dzień Pamięci Holokaustu, to atmosfera konfliktu i podziałów. Odnosząc się do obecnego święta (potrwa do wtorkowego wieczoru) i obchodzonego w przyszłym tygodniu Dnia Pamięci Poległych Żołnierzy IDF (sił obronnych Izraela), Herzog wezwał: „zwracam się do was, obywatele Izraela, z prostą prośbą – niech te dni będą ponad wszelkie spory”.
W Izraelu nie ustają masowe protesty przeciw forsowanej przez rząd Netanjahu reformie sądownictwa, obliczonej między innymi na osłabienie pozycji Sądu Najwyższego.(PAP)
fit/ mal/
arch.