Burmistrz Nowego Jorku zmusi firmy autobusowe do rezygnacji z intratnych kontraktów teksańskiego rządu na przewóz migrantów z południa USA do Wielkiego Jabłka? Pierwszy przewoźnik właśnie ugiął się pod groźbą pozytywnego rozpatrzenia przez sąd sprawy, wniesionej przez administrację burmistrza NYC. Miasto chce, aby firmy przewozowe partycypowały w kosztach utrzymania relokowanych migrantów.
Firma Roadrunner Charters Inc. z siedzibą w Teksasie była jednym z głównych przewoźników zakontraktowanych przez teksańskich rząd do przewozu nielegalnych imigrantów spod granicy z Meksykiem do tzw. miast-sanktuariów.
W ramach umowy z władzami miasta Nowego Jorku kierownictwo Roadrunner zgodziło się zaprzestać realizowania przewozów migrantów do NYC w zamian za zaniechanie przez urzędników ubiegania się o przedprocesowe tymczasowe zabezpieczenie sądowe.
Inni przewoźnicy, którzy dotąd kursowali między Teksasem a Nowym Jorkiem również nie kwapią się do dalszej współpracy z władzami Teksasu. „Nie byliśmy w programie od jakiegoś czasu – byliśmy w Nowym Jorku tylko dwa razy” – powiedział w środę David Jones, właściciel Buckeye Coach LLC.
„Nie zajmujemy się polityką, wszystko to jest dla nas szalone. Po prostu zajmujemy się handlem międzystanowym… Zatrudniają nas, robimy trasę i to wszystko” – podkreślił.
„Kiedy burmistrz wysłał list, nie kontynuowaliśmy już działalności” – powiedział przedstawiciel kolejnego przewoźnik autobusowego, VLP Charters.
W związku z rezygnacją Roadrunner Charters z udziału w relokacji migrantów burmistrz Eric Adams wydał oświadczenie.
„Cieszę się, że Roadrunner – jedna z firm autobusowych, którą pozwaliśmy za udział w programie gubernatora Teksasu Abbotta, polegającym na przetransportowaniu dziesiątek tysięcy migrantów do naszego miasta w celu przeciążenia naszego systemu schronisk i przeniesienia kosztów na Nowy Jork – zgodziła się wstrzymać transport autobusowy migrantów do Nowego Jorku i okolic na czas trwania procesu” – przekazał w oświadczeniu Eric Adams.
„Wzywamy wszystkie inne firmy autobusowe zaangażowane w ten pozew, aby zrobiły to samo. Bezmyślne gierki polityczne ze strony stanu Teksas nie będą tolerowane” – podkreślił burmistrz Nowego Jorku.
Red. JŁ