Przywódca Rosji Władimir Putin zgodził się w poniedziałek w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem na rozpoczęcie kolejnego etapu procesu pokojowego, tj. na spotkanie z ukraińskim liderem Wołodymyrem Zełenskim – potwierdziła we wtorek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.
Jak dodała, sekretarz stanu USA Marco Rubio, wiceprezydent J.D. Vance i specjalny wysłannik prezydenta Steve Witkoff będą koordynować działania z Ukrainą i Rosją, by do spotkania Putina i Zełenskiego doszło jak najszybciej.
Leavitt podkreśliła, że po spotkaniu dwustronnym może odbyć się szczyt trójstronny, z udziałem prezydenta Trumpa.
Zaznaczyła, że omawiane są różne możliwe lokalizacje spotkania prezydenta Ukrainy z przywódcą Rosji. Dodała, że administracja USA już pracuje nad tym, by do tego spotkania doszło.
Pytana o to, czy Putin zaproponował Moskwę jako miejsce spotkania z Zełenskim, odmówiła odpowiedzi. Nie potwierdziła też doniesień o tym, że jako jedno z miejsc trójstronnego spotkania rozważany jest Budapeszt. – Podamy szczegóły, gdy będzie to możliwe – zapowiedziała.
Rzeczniczka oświadczyła na konferencji prasowej, że amerykańscy żołnierze nie będzie stacjonować na terytorium Ukrainy w ramach gwarancji bezpieczeństwa. Zaznaczyła, że USA mogą pomóc w działaniach koordynacyjnych; możliwe są też inne środki w ramach gwarancji bezpieczeństwa.
Pytana o to, czy Rosja zgodzi się na obecność sił NATO na terytorium Ukrainy, zauważyła, że prezydent USA prowadzi rozmowy na ten temat z liderami Rosji i Ukrainy.
Leavitt dodała, że opracowane mają zostać ramy gwarancji bezpieczeństwa, które będą do zaakceptowania przez strony i które pomogą w zagwarantowaniu długotrwałego pokoju.
Podkreśliła też, ze obserwowane są postępy z obu stron, Rosji i Ukrainy, jeśli chodzi o proces pokojowy. Oceniła, że obie strony będą „trochę niezadowolone”, jeśli dojdzie do dobrego porozumienia pokojowego. – Prezydent Trump od zawsze mówi, że po to, by osiągnąć dobre porozumienie, obie strony będą musiały wyjść z tego trochę niezadowolone – powiedziała.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ mal/
Biały Dom widzi Budapeszt jako miejsce trójstronnych rozmów pokojowych z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i rosyjskiego przywódcy Władimira Putina – podało we wtorek Politico, powołując się na dwa źródła.
Według rozmówców amerykańskiego portalu, Budapeszt jest „pierwszym wyborem” amerykańskich służb specjalnych. Jednocześnie – jak zaznaczono – w takich sytuacjach często rozważa się wiele lokalizacji, dlatego może ona jeszcze ulec zmianie.
Podczas poniedziałkowego spotkania w Waszyngtonie, Trump, Zełenski i towarzyszący mu przywódcy europejscy ustalili, że kolejnym etapem w negocjacjach pokojowych powinno być spotkanie Zełenski-Putin, a w dalszej kolejności – rozmowy trójstronne, z udziałem amerykańskiego przywódcy.
Według Białego Domu na spotkanie z Zełenskim zgodził się także Putin.
Według wcześniejszych doniesień, powiedział on Trumpowi, że chce, aby odbyło się ono w Moskwie. Zełenski propozycję tę odrzucił.
Wśród innych możliwych lokalizacji znalazła się także Genewa, forsowana przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona, ze względu na to, że w stosunkach międzynarodowych kraj ten kieruje się zasadą neutralności.
Premier Węgier Viktor Orban jest jednym z bliższych sojuszników Trumpa w Europie i bodaj najbliższym partnerem Rosji spośród państw UE i NATO.
Budapeszt wielokrotnie zapowiadał, że nie aresztuje ściganych przez Międzynarodowy Trybunał Karny liderów, takich jak prezydent Rosji, jeśli przybędą na ich terytorium. (PAP)
mws/ mal/