Relikwie Błogosławionej Rodziny Ulmów na Manhattanie

o. Michał Czyżewski, paulin

Największa na świecie rzymskokatolicka organizacja świecka o charakterze charytatywnym to Rycerze Kolumba. Z inicjatywy mężczyzn zrzeszonych w tej grupie w Stanach Zjednoczonych, zorganizowana została peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów.

Peregrynacja relikwii rozpoczęła się w klasztorze Sisters of Life w Nowym Jorku, następnie przedstawiciel Rycerzy Kolumba przywiózł relikwie do parafii, w której posługują ojcowie paulini. Parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Manhattanie jest jedną z pierwszych miejsc na mapie tej wyjątkowej pielgrzymki męczenników z Markowej. Byli rolnikami, prowadzili kilkuhektarowe gospodarstwo na Podkarpaciu, położonej ok. 10 km od Łańcuta. Ich egzekucja stała się symbolem martyrologii Polaków mordowanych za niesienie pomocy Żydom. Józef, Wiktoria i ich dzieci, Stanisława (8 lat), Barbara (6 lat), Władysław (5 lat), Franciszek (4 lata), Antoni (3 lata), Maria (1 rok) oraz siódme dziecko (nienarodzone) zostali zamordowani przez Niemców za ukrywanie Żydów 24 marca 1944. Błogosławiona rodzina gościła w parafii w dniach 6-14 maja br.

„Pochodzę z Warszawy i od 35 lat mieszkam w Nowym Jorku – relacjonuje Anita. – Parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika od prawie 30 lat jest moją parafią. Ponad tydzień temu, w piękny majowy dzień, do naszego kościoła zostały przywiezione relikwie bł. rodziny Ulmów z Markowej. To ważne wydarzenie rozpoczęła uroczysta msza św. z konferencją, podczas której nasz proboszcz, o. Michał, przybliżył nam postaci błogosławionych i historię ich krótkiego życia, przepełnionego bezinteresowną miłością do Pana Boga, do najbliższych, do sąsiadów oraz do tych, których Opatrzność stawiała na ich drodze. Dzień ten głęboko zapadł w moją pamięć i serce. Historia życia rodziny Ulmów kończy się tragicznie, patrząc na to po ludzku, ale jednocześnie niesie za sobą wielkie przesłanie wiary, nadziei i miłości. Żyjemy w czasach ogromnego kryzysu rodziny, a ludzkie życie, szczególnie tych najsłabszych i bezbronnych, jest zagrożone. Bestialskie prawo pozwala na bezkarne zabijanie nienarodzonych, chorych i starszych. I właśnie w tych naszych trudnych czasach wzór życia i reprezentowane przez Józefa i Wiktorię Ulmów wartości są bezcenne. Poprzez ich życie, pełne poświęcenia i miłości, Pan Bóg daje nam przesłanie i drogowskaz, jak mamy żyć i za czym podążać. Z tak wielkiego zła, które miało miejsce tragicznego ranka 24 marca 1944 roku, Wszechmogący Bóg wskrzesza diament, który dla następnych pokoleń będzie świecił blaskiem dobra i chwały ich świętości”.

Przez wstawiennictwo naszych rodaków z Markowej mieli możliwość modlić się uczniowie ze Szkoły Polskiej im. O. Augustyna Kordeckiego, przedstawiciele grup modlitewnych działających przy parafii oraz osoby indywidualne, które przybyły z różnych stron, by ofiarować swoje intencje. Szczególną grupą były dzieci komunijne, które w tym czasie obchodziły tzw. Biały Tydzień, oraz dzieci obchodzące rocznicę Pierwszej Komunii Świętej. Dla nich była to wyjątkowa okazja do modlitwy i lekcji historii, która tak bardzo często jest zmieniana lub pomijana.

Pani Aneta specjalnie przyjechała z sąsiedniego stanu, New Jersey, by pomodlić się za wstawiennictwem rodziny Ulmów. „Moje zainteresowanie relikwiami Ulmów wynika z faktu, że moja rodzina również ma korzenie w regionie Podkarpackim – mówi Aneta. – Od wielu lat interesuję się Holokaustem i chciałam wziąć udział w tym wyjątkowym wydarzeniu. Bardzo się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się, że relikwie będą wystawione tutaj, w Nowym Jorku. Latem tego roku wybieram się do Polski i planuję odwiedzić Muzeum Rodziny Ulmów, aby dowiedzieć się więcej o ich niesamowitych osiągnięciach. Dziękuję za zorganizowanie tej możliwości!”.

Warto przypomnieć słowa ks. Józefa Orzechowskiego, który trafnie charakteryzuje fenomen tej rodziny. „Duchowość Ulmów to owocowanie przyjętych sakramentów. Nie słyszymy u nich o wielkich charyzmatach, o osobistych objawieniach prywatnych itp. Żyją łaską sakramentu chrztu i bierzmowania, rozwijając się jako katolicy i ludzie (choćby wiele hobby Józefa). Rozwijają łaskę sakramentu małżeństwa, kochając się wzajemnie i będąc sobie oddani. Ta łaska owocuje w ich rodzicielstwie – tak obfitym, w wychowaniu religijnym dzieci. To jest duchowość, która może wiele powiedzieć. Ulmowie wyprzedzili swoją epokę, byli samodzielni w myśleniu i decyzjach sumienia. Umieją ocenić sprawy ważniejsze i mniej ważne. Dzisiaj czcimy tych ludzi, jako świętych, dzisiaj ich podziwiamy, dziś też, chcąc dojść do świętości, próbujemy ich naśladować. Uczmy się też od nich oceniać współczesność i różne propozycje, które są nam poddawane, i duchowo, i społecznie”.

W Dzień Matki, obchodzony w USA w drugą niedzielę maja, poprowadzona modlitwa różańcowa, którą przygotowały osoby zrzeszone w grupie Różańca Rodziców za Dzieci, oraz wybrzmiały słowa Litanii do Błogosławionych Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z Dziećmi, Męczenników. Wiktora, matka siedmiorga dzieci, jest zapewne wspaniałym wzorem i przykładem miłości i wypełnienia swojego powołania jako kobieta, żona i matka. W tym też dniu w sali parafialnej został wyświetlony film o błogosławionej rodzinie Ulmów.

We wtorek (14 maja) po południu Jim McCue, przedstawiciel Rycerzy Kolumba, odebrał relikwie z 7 Street i zawiózł do katedry Świętego Patryka na 5 Aleję. Dziękujemy za świadectwo naszych rodaków, którzy zapłacili najwyższą cenę za pomoc potrzebującym. Niech ta prawda i ich postawa inspiruje i zachęca nas do życia Ewangelią, która jest najpiękniejszą droga wiodącą do spotkania z Jezusem.

ZDJĘCIA: ARCH. MC