Polska musi być gotowa na każdy scenariusz, musi się zbroić, budować siłę i odporność społeczną – powiedział w piątek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślał wagę stworzeniu Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności dzięki wydzieleniu 30 mld zł z KPO.
Na konferencji przedstawicieli Trzeciej Drogi (PSL i Polski2050), w której udział wzięła również minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska „musi być gotowa na każdy scenariusz”. „Polska musi się zbroić, musi zwiększać swój potencjał przemysłu zbrojeniowego, budować siłę i odporności społeczną” – podkreślił wicepremnier.
Zaznaczył, że Polska działa wedle trzech wektorów: „trzymać Rosję jak najdalej stąd, budować silny sojusz transatlantycki i wzmacniać Europę”. Dodał, że to właśnie o wzmocnieniu Europy – po informacji premiera Donalda Tuska, którą ma przedstawić w Sejmie o godzinie 13 – będzie największa dyskusja.
Szef MON mówił też o zgodzie wśród różnych opcji politycznych w sprawie zbrojeń, a także o tym, że także Europa „się obudziła i chce się zbroić, bo widzi zagrożenia”.
„My jesteśmy bardziej sensytywni jako Polska. My wiemy, z kim mamy do czynienia. Bardzo dobrze czują to Bałtowie, wschodnia flanka NATO, Skandynawowie, państwa nordyckie” – zauważył. „To jest grupa, wokół której warto budować strategie Europy. To są nasi partnerzy” – powiedział.
Hołownia mówił o stworzeniu Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności. Stwierdził, że dzięki pracy rządu, dzięki współpracy minister Pełczyńskiej-Nałęcz, wicepremiera Kosiniaka-Kamysza, premiera Donalda Tuska „jesteśmy w stanie z tych środków, z funduszu odporności, z KPO, wydzielić kwotę 30 mld zł i stworzyć Fundusz Bezpieczeństwa i Obrony”.
„Będą to dodatkowe pieniądze dla przemysłu obronnego, dla obrony cywilnej na budowę schronów. Będą to dodatkowe pieniądze na tzw. research development, czyli na badania w obszarze technologii wojskowych. Będą to wreszcie technologie dual use, czyli te które są do zastosowania na czas wojny i na czas pokoju” – wyliczał Hołownia.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że „przemysł musi wykonać ogromną lekcję, musi zainwestować, musi zwiększyć zdolności produkcyjne”. Wymienił w tym kontekście m.in. amunicję i drony, mówił też o potrzebie zwiększenia produkcji samobieżnych armatohaubic Krab, bojowych wozów piechoty Borsuk, czy przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun.
Zaznaczył, że „to polskie firmy mają korzystać” z udzielanej pomocy i dodał, że zaproponował stronie amerykańskiej tworzenie spółek joint venture, gdzie byłby zainwestowany kapitał z obu krajów. „Jeżeli one się zlokalizują tutaj, w Polsce, będzie też kapitał amerykański, technologia amerykańska, to jesteśmy w stanie naprawdę dużą część tych środków zaabsorbować” – powiedział szef MON.
Ponadto Hołownia i Kosiniak-Kamysz wskazali na problem wysokich marż w sektorze bankowym. Marszałek Sejmu podkreślił, że „sektor bankowy w ubiegłym roku uzyskał ponad 40 miliardów zysku”.
„Te marże w obiektywny sposób są za wysokie i ponieważ są za wysokie, to apelujemy do banków, ja apeluję do banków, zwłaszcza państwowych, żeby zaczęły proces weryfikacji wysokości tych marż, co ewidentnie wpłynie na to, jak będzie wyglądała wysokość raty kredytowej dla przedsiębiorcy, czy dla człowieka, który chciałby swoje pieniądze, w coś polskiego zainwestować” – powiedział Hołownia.
Szef MON dodał, że „nie mamy wieczności na zbrojenie się, nie mamy wieczności na zmianę tej polityki, na inwestycje w Polsce, to trzeba robić tu i teraz”.(PAP)
nl/ rbk/ mt/ mok/