Policja bada sprawę śmierci czterech studentów Uniwersytetu w Idaho, których ciała odnaleziono w niedzielę w domu niedaleko kampusu uczelni w mieście Moscow. Służby podejrzewają zabójstwo, ale na razie nie podały bezpośredniej przyczyny zgonów – podała w poniedziałek agencja Associated Press.
Funkcjonariusze policji z miasta Moscow odnaleźli ciała studentów w niedzielę około południa czasu lokalnego (wieczorem czasu polskiego) – podały władze Moscow w oświadczeniu dla prasy.
Z powodu śmierci studentów w poniedziałek odwołano zajęcia na Uniwersytecie w Idaho. Krótko po tym jak odnaleziono ciała, uniwersytet poradził studentom pozostanie w bezpiecznym miejscu na około godzinę do czasu, gdy śledczy upewnią się, że na obszarze, w którym doszło do zbrodni, nie ma już żadnego zagrożenia.
Moscow to miasto uniwersyteckie położone w stanie Idaho na północnym zachodzie USA niedaleko granicy ze stanem Waszyngton.
Na kampusie innej amerykańskiej uczelni, Uniwersytetu Wirginii w Charlottesville, również w niedzielę doszło do strzelaniny, w której zginęły trzy osoby, a dwie zostały ranne. Policja poszukuje sprawcy, którego zidentyfikowała jako jednego ze studentów uniwersytetu, Christophera Darnella Jonesa. (PAP)
kjm/ jar/