O godzinie 7 rano czasu wschodnioamerykańskiego (13 w Polsce) rozpoczęło się głosowanie w ramach polskich wyborów do Parlamentu Europejskiego w Stanach Zjednoczonych. Polacy w USA mogą zagłosować w 23 komisjach w całym kraju, a do udziału zgłosiło się 9,5 tys. osób.
Przebywający w USA i zapisani do spisu wyborców Polacy będą głosować w Bostonie, Connecticut, Buffalo, Nowym Jorku, New Jersey, Filadelfii, Waszyngtonie, Atlancie, Tampie, Chicago i okolicach, Troy pod Detroit, Houston, Los Angeles i San Francisco.
Łącznie do spisu wyborców w USA zapisało się 9556 osób, z czego najwięcej – 901 – w Passaic w New Jersey, na przedmieściach Nowego Jorku. Liczba zapisanych w tym roku jest mniejsza od 12 tys., które wzięło udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. i 44 tys., które zagłosowały w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Głosowanie w każdej komisji potrwa do godziny 21. Ostatni zagłosują Polacy w Los Angeles i San Francisco – tam lokale zamkną się o 6 rano czasu polskiego w niedzielę.
Mimo że głosowanie w placówkach w USA odbędzie się w sobotę, wyniki zostaną ogłoszone dopiero po zakończeniu głosowania w Polsce.(PAP)
osk/ sp/