W miasteczku Fordyce, w amerykańskim stanie Arkansas, doszło w piątek do strzelaniny, w wyniku której trzy osoby zginęły, a 10 osób zostało rannych, w tym dwóch policjantów.
Gubernator Arkansas Sarah Huckabee Sanders napisała na platformie X (d. Twitter), że otrzymała wiadomość o „tragicznej strzelaninie” w Fordyce i jest w „stałym kontakcie” z policją stanową.
„Dziękuję funkcjonariuszom policji i pierwszym ratownikom za szybką i bohaterską akcję ratowania życia. Moje modlitwy są z ofiarami i wszystkimi osobami tym dotkniętymi” – stwierdziła Huckabee Sanders.
Policja stanowa podała, że strzelanina miała miejsce w sklepie spożywczym Mad Butcher (Szalony rzeźnik).
Federalne Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych poinformowało CBS News, że na miejscu zdarzenia obecni są specjalni agenci z nowoorleańskiego biura ATF, którzy wspierają miejscowe służby.
Z kolei CNN przytacza wypowiedź kierownika działu mięsnego w Mad Butcher, który relacjonował, że widział, kiedy do sklepu wszedł mężczyzna z bronią i doszło do wymiany ognia z policją.
Członek Rady Miasta Fordyce Roderick Rogers akurat rozmawiał przez telefon z kimś w sklepie w momencie strzelaniny. Mówił, że ludzie ukryli się tam w chłodni. Kontaktował się on też z ocalałymi z strzelaniny, którzy „są w stanie szoku”.
„Dokładamy starań, aby zorganizować wsparcie psychologiczne i wszystko inne potrzebne w tej chwili” – dodał.
Zgodnie z danymi monitorującej strzelaniny organizacji Gun Violence Archive, w 2024 roku w Stanach Zjednoczonych odnotowano co najmniej 234 masowych strzelanin. Za masowe GVA uważa takie, w których postrzelone zostały co najmniej cztery osoby, nie licząc napastnika. Łącznie w Ameryce dotychczas w tym roku 7894 ludzi straciło życie z powodu użycia broni.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ sp/