Policjanci z NYPD poszukują pary zuchwałych złodziei, którzy włamali się do osiedlowego sklepu na Bronksie i ukradli pozostawione w lokalu 100 tys. dolarów w gotówce. Właściciel dowiedział się o kradzieży po powrocie z urlopu – był zbyt zrozpaczony stratą, aby móc rozmawiać z mediami.
To był bardzo dobrze zaplanowany napad – tak dobrze, że niektórzy uważają, że to prawie na pewno „inside job”. Na nagraniu z monitoringu sklepu Los Castillo’s Mini Market w Morris Heights widać zamaskowanego mężczyznę, otwierającego kasę za ladą.
„Właściciel sklepu jest zdruzgotany ekonomicznie, społecznie i psychicznie. Stracił 100 000 dolarów” – powiedział Fernando Mateo, rzecznik United Bodegas of America.
Carlos Castillo nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. O napadzie dowiedział się w poniedziałek, po powrocie z urlopu.
Na nagraniach monitoringu bardzo dobrze widać, jak przestępcy umiejętnie poruszają się po sklepie unikając wzroku kamer. Po analizie nagrań niektórzy – w tym prezes United Bodegas Of America, Radhames Rodriguez, ocenili, że to prawie na pewno „wewnętrzna robota”.
Liczba włamań w Nowym Jorku spada, ale w rejonie Morris Heights wzrosła ostatnio o 25 procent.
Red. JŁ