Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w wyniku strzelaniny, do której doszło w sobotę wieczorem w parku Haffen na Bronksie w Nowym Jorku. Ogień miało otworzyć kilku napastników w czasie trwającego na miejscu turnieju koszykówki, który obserwował tłum ludzi.
Do zdarzenia doszło około godz. 7:30 wieczorem w dzielnicy Baychester na Bronksie. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli 32-letniego mężczyznę postrzelonego w klatkę piersiową oraz 17-letnią dziewczynę z raną postrzałową twarzy. Oboje przewieziono do szpitala Jacobi Medical Center. W szpitalu stwierdzono zgon mężczyzn. Nastolatka pozostaje w stanie krytycznym.
Trzy inne osoby ranne w strzelaninie zgłosiły się do szpitali samodzielnie – 30-letni mężczyzna i 29-letnia kobieta, oboje z ranami postrzałowymi pleców, oraz 42-letni mężczyzna postrzelony w ramię. Wszyscy są w stanie stabilnym.
Nazwisko ofiary śmiertelnej nie zostanie ujawnione do czasu powiadomienia rodziny. Policja zatrzymała w związku z incydentem, ale nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów.
Władze apelują do świadków zdarzenia, aby zgłaszały się na policję do złożenia wyjaśnień.
Była to już druga w ciągu dwóch tygodni strzelanina z wieloma ofiarami na terenie Wielkiego Jabłka. 17 sierpnia w klubie Taste of the City Lounge na Brooklynie zginęły trzy osoby, a 11 zostało rannych. Pomimo tych tragicznych wydarzeń statystyki wskazują na znaczny spadek brutalnej przestępczości w mieście. Według NYPD liczba zabójstw spadła od początku roku o 19,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r., a liczba ofiar strzelanin – o 19,4 proc.
Red. JŁ