Gubernator Hochul reaguje na skandaliczne zachowanie prokurator Sandry Doorley. „Nieprofesjonalne”

Gubernator Nowego Jorku ogłosiła, że „przyjrzy się” sprawie prokurator okręgowej, która próbowała wykorzystać swoją funkcję, aby odwieść funkcjonariusza policji od wlepienia jej mandatu za przekroczenie prędkości.

Prokurator okręgowa powiatu Monroe Sandra Doorley nie zatrzymała swojego auta na wezwanie funkcjonariusza, który przyłapał urzędniczkę na znacznym przekroczeniu limitu prędkości.

Funkcjonariusz ścigał urzędniczkę aż do jej domu. W garażu Doorley wywiązała się dyskusja pomiędzy kobietą a policjantem. Prokurator nie chciała słyszeć o mandacie.

Finalnie została jednak ukarana i – według ostatnich doniesień – opłaciła mandat. Na tym nie skończyły się jednak jej problemy.

Do sieci trafiło nagranie, w którym widać i słychać, jak prokurator nazywa funkcjonariusza „dupkiem”, kwestionuje jego znajomość prawa i usiłuje sterroryzować go rzekomą znajomością z lokalnym komendantem.

Nagranie interwencji z perspektywy kamery na mundurze policjanta z Webster można obejrzeć w tym artykule.

Po publikacji materiału gubernator Kathy Hochul stwierdziła, że prokurator Doorley zachowała się w stosunku do policjanta nieprofesjonalnie.

„Prokuratorzy okręgowi są odpowiedzialni za ściganie przestępstw i wykroczeń drogowych i muszą wykonywać swoje obowiązki zgodnie z najwyższymi standardami etycznymi” – powiedziała Hochul w oświadczeniu.

Prokurator okręgowa finalnie przeprosiła policjantów, tłumacząc się „złym dniem”.

„W zeszły poniedziałek zawiodłam was i standardy, których się trzymam. I za to bardzo przepraszam. To, co zrobiłam, było złe. Żadnych wymówek. Biorę pełną odpowiedzialność za swoje czyny” – wyjaśniła Doorley w krótkim filmie z przeprosinami.

Red. JŁ