New York
43°
Partly Cloudy
7:00 am5:19 pm EST
7mph
76%
29.76
WedThuFri
37°F
41°F
45°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Wiadomości
Nowy Jork

Nowy Jork ogranicza platformy społecznościowe

14.06.2024

Tomasz Deptuła

Tak jak kiedyś Kalifornia w sprawach norm emisji spalin, których dziś przestrzegają całe Stany Zjednoczone, tak Nowy Jork może stworzyć nowe standardy dotyczące praktyk stosowanych przez media społecznościowe wobec młodzieży.

Wszystko za sprawą ustawy o mediach społecznościowych, która ma ukrócić praktyki uzależniające osoby nieletnie od kompulsywnego korzystania z social mediów. Przełomowe przepisy – o ile wejdą w życie – zakazywałyby platformom takim, jak Instagram czy TikTok (Facebook uważany jest przez młode pokolenie za platformę starszego pokolenia) stosowania uzależniających algorytmów dotyczących treści oglądanych przez dzieci i młodzież. Za Nowym Jorkiem mogą podążyć także inne stany. Proces już się zaczął, z różnym skutkiem. Na początku tego roku stan Utah znowelizował ograniczenia dotyczące mediów społecznościowych dla młodzieży, po tym jak zostały one zakwestionowane w sądzie. W Arkansas sędzia federalny zablokował politykę wymagającą zgody rodziców od nieletnich na utworzenie konta w mediach społecznościowych.

17 lat smartfonów

Trudno uwierzyć, że od wejścia na rynek pierwszego smartfona Apple minęło zaledwie 17 lat. Był to moment przełomowy, bo to iPhone a nie używane przede wszystkim przez świat biznesu Blackberry stał się pierwszym masowym produktem, po którym nic nie było już takie same jak dotychczas. Smartfony przeorały świat mediów, kultury masowej, marketingu, komunikacji społecznej, stosunków międzyludzkich… – wymienianie wszystkich dziedzin życia, na które miały wpływ zajęłoby sporo miejsca. Dziś wyrosło już całe pokolenie, które nie może wyobrazić sobie świata bez małych urządzeń z ekranem dotykowym. W czasie tej żywiołowej ekspansji media społecznościowe czuły się jak ryby w wodzie, a powszechny entuzjazm zagłuszał niepokoje związane z negatywnymi konsekwencjami niekontrolowanego korzystania ze smartfonów, a z mediów społecznościowych w szczególności.

Otrzeźwienie przyniosły dopiero badania wskazujące na uzależniająca rolę mediów społecznościowych, szczególnie dla młodego pokolenia. Badania wskazują, że smartfony wpłynęły na nasze zachowania, sposób myślenia oraz postrzeganie świata.

Zwolennicy zablokowania algorytmów sprawiających, że młodzi ludzie wpatrują się nieprzerwanie w smartfony oskarżają social media, że zastosowane mechanizmy podsuwania kolejnych postów uzależniają młodych użytkowników i szkodzą ich zdrowiu psychicznemu. Dzieciom i młodzieży coraz trudniej oderwać się od ekranów smartfonów, a widok młodych ludzi przewijających kompulsywnie kolejne posty na ekranach nikogo już nie dziwi.

W ubiegłym roku naczelny lekarz USA Vivek Murthy ostrzegł, że nadmierne korzystanie z mediów społecznościowych może stanowić „głębokie ryzyko” dla zdrowia psychicznego dzieci. Regulacje prawne nie były jednak dostosowane do nowej rzeczywistości. W czasie, gdy na szczeblu federalnym kongresmani w dalszym ciągu organizują przesłuchania na Kapitolu na temat bezpieczeństwa dzieci w mediach społecznościowych, aby uchwalić szersze ustawodawstwo w tej kwestii, inicjatywę przejęły poszczególne stany.

Nasze dzieci przeżywają kryzys psychiczny, a media społecznościowe podsycają ogień i czerpią korzyści z epidemii

Co jest w ustawie

Legislatura Nowego Jorku przyjęła ustawę, która pozwoli rodzicom blokować dzieciom otrzymywanie postów w mediach społecznościowych sugerowanych przez algorytmy platform. Ustawę interpretuje się jako przejaw rosnących obaw związanych z korzystaniem z mediów społecznościowych przez dzieci i przeświadczenia o konieczności regulowania platform technologicznych.

„Nasze dzieci przeżywają kryzys psychiczny, a media społecznościowe podsycają ogień i czerpią korzyści z epidemii” – oskarżała prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James. Oczekuje się, że gubernator Kathy Hochul wkrótce ją podpisze.

W praktyce projekt ustawy uniemożliwia platformom wyświetlanie podsuwanych przez algorytmy postów, których treści określane są przez ustawodawstwo jako „uzależniające”. Rozwiązanie narzucane przez Nowy Jork wymagałoby od mediów społecznościowych pokazywania nieletnim postów w kolejności, w jakiej są publikowane przez obserwowane konta, bez zastosowania algorytmów kształtujących strumień treści. Przełożyłoby się to na ograniczenie czasu skrolowania ekranu smartfona. Osoby poniżej 18 roku życia będą widzieć jedynie wyłącznie wpisy z kont, które same obserwują. Osoba niepełnoletnia może nadal otrzymywać sugerowane posty, jeśli przedstawi deklarację, którą projekt ustawy definiuje jako „możliwą do zweryfikowania zgodę rodziców”.

Ustawa blokuje również platformom wysyłanie powiadomień o postach do nieletnich w godzinach od północy do 6 rano bez zgody rodziców. Ustawodawca nakłada na prokurator generalną Letitię James, która forsowała projekt ustawy, zadanie opracowania zasad określających zarówno wiek użytkownika, jak i mechanizmu określania zgody rodziców. Ustawa wejdzie w życie 180 dni po ustanowieniu przez James tych wytycznych.

Rozstrzygną sądy?

Przed nowojorską legislacją wiele legalnych przeszkód. Nowojorska ustawa o mediach społecznościowych spotkała się z ostrą krytyką ze strony branży technologicznej oskarżającej nowojorską legislaturę o stosowanie cenzury. Przeciwko ustawie lobbowały grupy interesu branży technologicznej, w tym TechNet, organizacja reprezentująca takie firmy jak Google, Snap, Meta, Amazon i Apple. Prawdopodobnie też odwołają się do sądu, argumentując, że ingerencja w system przekazywania strumienia treści oznacza naruszenie zasady wolności słowa sprecyzowanej w Pierwszej Poprawce do Konstytucji USA. Koalicja grup branżowych ostrzega też przed niezamierzonymi konsekwencjami i trudnościami w weryfikacji wieku użytkowników aplikacji, a także ostrzega przed pogorszeniem jakości kanałów społecznościowych dla dzieci w przypadku zablokowania algorytmów. Są też grupy nie związane z branżą, które ostrzegają, że skupienie się na regulowaniu algorytmów mediów społecznościowych nie rozwiązuje pierwotnych przyczyn kryzysu zdrowia psychicznego młodzieży.

Wiele ekspertów zastanawia się, jak w praktyce będzie działać weryfikacja wieku i czy proces ten naruszy prywatność użytkowników poniżej 18 roku życia. Carl Szabo, wiceprezes i główny radca prawny NetChoice nazwał wydarzenia w Albany „atakiem stanu Nowy Jork na wolność słowa i otwarty internet”. Z kolei właściciele mediów społecznościowych zapewniają o dbałości o dobro młodego pokolenia. W ubiegłym roku Meta, spółka-matka Instagrama i Facebooka, udostępniła narzędzia, które pozwalają rodzicom ustalać limity czasowe w celu monitorowania czasu, jaki ich dzieci spędzają w aplikacjach.

Media społecznościowe doskonale zdają sobie sprawę z zagrożeń, jakie same stwarzają, bo samej szkodliwości nadmiernego korzystania z platform nikt dziś nie kwestionuje. Przypomnijmy tu sygnalistkę z Facebooka Frances Haugen, która w 2021 roku opublikowała wewnętrzne badania pokazujące, iż firma rozumie niebezpieczeństwo, jakie dla niektórych nastoletnich dziewcząt stanowi Instagram (należący wraz z Facebookiem do grupy Meta).

Za Nowym Jorkiem mogą podążyć inne stany, a obowiązek blokowania algorytmów może bardzo szybko stać się standardem krajowym. Warto więc wspierać nowojorską legislaturę, bo każda próba ograniczania czasu spędzanego przez młodzież w social mediach, kosztem nauki i nawiązywania relacji w realu, zasługuje na wsparcie.

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner