New York
77°
Mostly Cloudy
6:14 am7:42 pm EDT
10mph
70%
29.95
MonTueWed
86°F
82°F
79°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Nowy Jork
Publicystyka
Warto przeczytać
Społeczeństwo
Opinie i Analizy

Zabójcy policjantów wychodzą na wolność

03.05.2025
W Nowym Jorku służy ponad 30 tysięcy policjantów

Śmierć policjanta na służbie jest w Ameryce traktowana z należną powagą. Prasa poświęca jej wiele stron, opisuje wydarzenie, które doprowadziło do odejścia stróża porządku publicznego, przedstawia czytelnikowi jego życiorys, wspomnienia kolegów z komisariatu, szczegółowo relacjonuje mszę żałobną i odprowadzenie zwłok na miejsce spoczynku.

Jeżeli policjant ginie trafiony kulą lub innym narzędziem mordu, zabójcy grozi wyższa kara, niż jakby uśmiercił tzw. „zwykłego człowieka”. Często uroczystości żałobne są transmitowane przez lokalną telewizję, a hołd zmarłemu oddają tysiące funkcjonariuszy, którzy zjeżdżają z całego kraju.

Czy jednak poległym policjantom wszyscy oddają należny szacunek? Najmniej okazuje go Nowojorska Komisja ds. Zwolnień Warunkowych, która jest gotowa puścić wolno 44. zabójcę policjanta od 2017 roku. Za tę jaskrawą niesprawiedliwość należy obarczać byłego gubernatora stanu Andrew Cuomo, który odszedł ze stanowiska w niełasce, a który teraz chce zostać burmistrzem miasta Nowy Jork i jego następczynię Kathy Hochul, rozpieszczającą morderców z niepohamowaną czułością.

Za zaistniałą sytuację odpowiedzialność ponoszą także organizacje pozarządowe wywierające ciągłą presję na ustawodawców w Albany.

Jedną z nich –  Release Aging People in Prison – kieruje człowiek, który sam jest na zwolnieniu warunkowym za usiłowanie zabójstwa nowojorskiego sierżanta.

Jeszcze w tym miesiącu zabójca policjanta David Mc Clary stawi się przed stanową Radą Zwolnień Warunkowych i ma dużą szansę, że opuści więzienie. W 1988 roku na Queensie zaszedł siedzącego w wozie patrolowym 22-letniego Edwarda Byre’a i wpakował mu pięć kul w tył głowy.

W lutym br. Rada w pośpiechu puściła wolno Lee Ernesta Walkera, który w 1984 roku z zimną krwią zastrzelił oficera NYPD Juana Andino. To czterdziesty trzeci zabójca policjanta wypuszczony na wolność w ostatnich ośmiu latach.

Ten niespotykany wzrost zwolnień to dzieło ówczesnego gubernatora Cuomo. Z obecnych 16 członków Rady desygnował on 12, w tym pracownicę Zgromadzenia Stanowego Tanę Agostini, która zakochała się w notorycznym zabójcy i doprowadziła do jego warunkowego zwolnienia. Cztery lata później krewki gubernator nominował ją do Rady.

Wspomniana wcześniej organizacja Release Aging People in Prison (Zwolnić Starzejących się Ludzi z Więzienia) wywierała presję na gospodarzu stanu, żeby usuwał z Rady członków z przeszłością w organach ścigania, a mianował ludzi pobłażliwych kryminalistom. Koniec końców Cuomo nakazał członkom Rady, aby bardziej zwracali uwagę na rozwój więźnia za kratami niż ciężar przestępstwa, za które się w nim znalazł.

Z powodu takich dyrektyw wrota zakładów penitencjarnych otworzyły się na oścież dla zabójców policjantów.

Jednym z nich był David Gilbert, którego Cuomo ułaskawił dwa dni przed rezygnacją z urzędu w niełasce. Odsiadywał on wyrok dożywotniego więzienia z udział w napadzie, w którym śmierć poniosło dwóch policjantów.

Następca Cuomo Kathy Hochul kontynuuje politykę poprzednika w tym zakresie. Wypełniła wszystkie stołki Rady do spraw Zwolnień Warunkowych z roczną pensją 170 tys. dolarów. Członków zatwierdza stanowy Senat, ale 11 z 16 z nich zasiada w niej z wygasłym mandatem. Wkrótce podwyższyła im uposażenie do 190 tys.

Gdy chciała w minimalnym stopniu równoważyć agendę członków Rady i mianowała doradcę prawnego NYPD Ernesta Harta, została zgnieciona przez pro-przestępcze osoby w Albany. Ustami członkini Zgromadzenia Stanowego Michaelle Solages usłyszała, że więzienie ma „korzenie w systemowym rasizmie”.

Organizacja naciskająca Radę decydującą, kto zostanie zwolniony, a kto nie, naszpikowana jest ludźmi, którzy byli skazani i odsiadywali długie, często dożywotnie, wyroki. Dyrektor wykonawczy RAPP Jose Saldana otrzymał wyrok skazujący za usiłowanie zabójstwa policjanta w 1979 roku i warunkowo zwolniony z więzienia stanowego w roku 2018.

Inny członek organizacji to wyrokowany zabójca Stanley Bellamy. Zaangażował się on w działalność grupy będąc jeszcze za kratami. Podlizująca się RAPP gubernator  Hochul w grudniu 2024 roku zmniejszyła mu karę o 25 lat. Z więźnia stał się adwokatem zwolnień warunkowych.

RAPP nie zadowala się dzisiejszymi łagodnymi standardami zwolnień warunkowych, forsuje dwie radykalne ustawy, żeby jeszcze bardziej poluzować możliwość wyjścia na wolność. Więźniowie w wieku 55 lat lub starsi, którzy odsiedzieli 15 lat, mogliby ubiegać się o zwolnienie warunkowe.

Gdyby akt ten został wprowadzony przesłuchania przed komisją ustawiano by  pod uprawnionych wiekowo więźniów bez względu na rozmiar okrucieństwa, za które odsiadują wyrok.

Nowojorczycy swój wzrok kierują w stronę nadchodzących wyborów na burmistrza miasta. Nie powinni jednak odwracać się od Albany, gdzie rządzą kryminaliści i ich sojusznicy. Niektóre przestępstwa są tak okrutne, że osoby, które je dokonały nigdy nie winne oddychać świeżym powietrzem. Zabójstwo policjanta znajduje się na czele tej listy.

Autor: Wiesław Cypryś

Autor zdjęcia: CC

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner